Rynki giełdowe bogatych w surowce energetyczne państw Zatoki Perskiej doświadczają gwałtownych zawirowań po obniżce cen i braku porozumienia dotyczącego ograniczenia wydobycia.
Kuwait’s Premier Index spadł o 9,5 procent a handel został tymczasowo zawieszony, podczas gdy indeks akcji wszystkich producentów stracił 8,7 procent.
Wesprzyj nas już teraz!
Dubajski rynek finansowy spadł o 9 procent do najgorszego poziomu od siedmiu lat. Władze zawiesiły obrót większością wiodących akcji po spowolnieniu.
Giełda Papierów Wartościowych w Abu Zabi straciła 7,7 procent wartości, pikując do najniższego poziomu od czterech lat, podczas gdy indeks giełdy w Katarze spadł o 8,2 procent. Maleńkie parkiety w Omanie i Bahrajnie „dołowały” odpowiednio o 3,3 i 3 procent.
Siedem giełd państw Zatoki Perskiej zostało zmiażdżonych w niedzielę, pierwszego dnia handlowego tygodnia, tracąc dziesiątki miliardów dolarów ze swoich wartości, a wiodąca giełda w regionie – Arabii Saudyjskiej – spadła o 8,3 procent.
Cena ropy brent w poniedziałek wyniosła 33 dolarów za baryłkę. Kryzys naftowy wzmógł panikę, że utrzymująca się wojna cenowa może potrwać długo. Inwestorzy zakupują złoto i jeny.
Bloomberg News poinformował, że Arabia Saudyjska rozpoczęła w niedzielę wojnę naftową, dokonując największej w ciągu ostatnich 20 lat obniżki cen ropy, po tym jak OPEC i jego sojusznicy nie zawarli porozumienia w celu zmniejszenia produkcji. Oczekiwano, że spotkanie głównych producentów przyniesie większe cięcia w celu przeciwdziałania wpływowi koronawirusa, ale sprzeciwiła się temu Moskwa.
W odpowiedzi Rijad obniżył cenę ropy eksportowanej do Azji od 4 do 6 dolarów za baryłkę i 7 dolarów do Stanów Zjednoczonych.
Analitycy sugerują, że jeśli obecna sytuacja będzie się utrzymywać, cena ropy spadnie do 20 USD. Wynika to z nadpodaży ropy.
Dramatyczne straty nastąpiły po spadku o 10 procent ceny amerykańskiej ropy w piątek, co było jej największą stratą od ponad pięciu lat.
Zapotrzebowanie na energię zmniejsza się w związku z ograniczeniem podróży na całym świecie Niepokojące jest to, że nowy koronawirus gwałtownie spowalnia gospodarki, co oznacza jeszcze mniejszy popyt.
W 2014 r. OPEC wstrzymał cięcia produkcji, aby utrzymać udział w rynku w obliczu odradzającego się przemysłu naftowego w USA. Doprowadziło to do spadku ceny ropy z ponad 100 dolarów za baryłkę do poziomu poniżej 40 USD do 2015 r.
Źródła: am-monitor.com, bignewsnetwork.com
AS