– Cały świat cierpi i musi zjednoczyć się w walce z pandemią – mówił papież Franciszek w swym wielkanocnym orędziu „Urbi et Orbi”. Po wygłoszeniu orędzia – wyjątkowo nie z balkonu bazyliki św. Piotra, lecz sprzed jej ołtarza głównego, tzw. Konfesji św. Piotra – Ojciec Święty udzielił apostolskiego błogosławieństwa „Miastu i Światu”.
Transmitowana przez media uroczystość odbyła się po Mszy Świętej, jaką papież odprawił w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego przy ołtarzu Katedry, i po odśpiewaniu wielkanocnej modlitw Maryjnej „Regina caeli” przed ikoną Matki Bożej Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego).
Wesprzyj nas już teraz!
Papież objął myślą „tych, którzy zostali bezpośrednio dotknięci koronawirusem”: chorych, zmarłych, ich rodziny opłakujące „śmierć swoich bliskich, z którymi niekiedy nie zdołali się nawet pożegnać”.
Przyznał, że dla wielu ludzi „jest to Wielkanoc samotności, przeżywana w żałobie i pośród wielu trudności, jakie powoduje pandemia”. Pozbawiła ona także „możliwości czerpania pociechy wypływającej z sakramentów, zwłaszcza Eucharystii i pojednania”. Ale – jak zapewnił Franciszek – „Pan nie zostawił nas samych” i powtarza: nie lękaj się, „zmartwychwstałem i zawsze jestem z tobą”.
KAI
TK