2 listopada 2015

Tu leży żołnierz polski poległy za Ojczyznę

(Jakub Szymczuk / Foto Gosc / FORUM /Gosc Niedzielny/Forum /Gosc Niedzielny/Forum )

Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie to miejsce szczególne. Na Placu Józefa Piłsudskiego, w zachowanym fragmencie kolumnady nieistniejącego już Pałacu Saskiego, pod granitową płytą spoczywa ochotnik poległy w walkach o niepodległość Polski. Grobowiec ten, to pomnik chwały polskiego oręża, a zarazem symboliczna mogiła setek tysięcy patriotów, którzy oddali swe życie za Ojczyznę i wielkie zobowiązanie dla nas, by ich krwi nie zmarnować przez zaniechanie pracy nad umocnieniem państwa polskiego.

Wywołana w imię ludzkiej pychy I wojna światowa przyniosła ze sobą śmierć milionów ludzi. Hekatomba krwi przelanej na polach bitew, pamięć o młodych ludziach spoczywających z dala od rodzinnego domu, często w anonimowych mogiłach, domagała się szczególnego uczczenia. We Francji narodziła się idea, by uczynić to przez budowę symbolicznego grobu. 11 listopada 1920 roku, podniesione z mogiły szczątki francuskiego żołnierza, spoczęły w honorowym miejscu, pod łukiem triumfalnym w Paryżu. Wkrótce za tym przykładem poszły inne narody, oddając hołd swoim bezimiennym bohaterom.

Wesprzyj nas już teraz!

Także w Polsce pomysł ten szybko znalazł zwolenników, jednak czas gorączkowej odbudowy kraju ze zniszczeń wojennych nie sprzyjał jego realizacji. W końcu jednak zwolennicy tej formy uczczenia poległych za Ojczyznę zaczęli się niecierpliwić. Wreszcie, w grudniu 1924 roku, hr. Adam Zamoyski ufundował i potajemnie umieścił pod stojącym wówczas przed Pałacem Saskim pomnikiem ks. Józefa Poniatowskiego płytę pamiątkową. Szybko miejsce to zaczęło przyciągać osoby z całej Polski, które pragnęły uczcić poległych bohaterów. Wieńce i kwiaty składały delegacje kombatantów i młodzieży, a także dyplomaci obcych państw. Wkrótce powstał komitet zrzeszający kilkadziesiąt organizacji społecznych, który postanowił sobie za cel wznieść Grób Nieznanego Żołnierza, godnie upamiętniający ofiarę żołnierza polskiego. Patronat nad akcją objął prezydent RP Stanisław Wojciechowski.

Rada Ministrów RP zadecydowała, że grób zostanie urządzony w kolumnadzie Pałacu Saskiego, a w jego wnętrzu spoczną szczątki żołnierza polskiego poległego w boju. Wyboru zmarłego dokonano z wielką dbałością o formę. Najpierw sporządzono listę piętnastu pól bitew, na których w latach 1918/20 rozgrywały się szczególnie krwawe walki. Spośród nich, kawaler Virtuti Militari, ogniomistrz Józef Buczkowski, wylosował pobojowisko lwowskie.

29 października 1925 roku na Cmentarzu Orląt we Lwowie rozpoczęto ekshumację. Trzy trumny zawierające szczątki niezidentyfikowanych żołnierzy w polskich mundurach (szeregowca, kaprala i sierżanta) postawiono pod kaplicą. Jadwiga Zarugiewiczowa, polska Ormianka, której syn Konstanty poległ w bohaterskim boju pod Zadwórzem, a jego szczątki spoczęły anonimowo, w którejś ze zbiorowych mogił, wskazała jedną z nich. Należała do szeregowca. Odnaleziona przy jego szczątkach czapka maciejówka, dowodziła, że wstąpił do armii na ochotnika. Dziura w czaszce i złamana noga zdradzały okoliczności śmierci. Wkrótce zbutwiałą trumnę zamknięto w dwie nowe i przewieziono do katedry lwowskiej. Na drugi dzień doczesne szczątki żołnierza z honorami przetransportowano dworzec kolejowy.

Rankiem 2 listopada 1925 roku, w Dzień Zaduszny, żałobny pociąg wtoczył się na stołeczny Dworzec Główny. Czekali nań przedstawiciele władz państwowych, wojska i organizacji kombatanckich oraz tłumy ludzi. Po przeniesieniu trumny na lawetę armaty, kondukt ruszył w kierunku katedry św. Jana. Tam odprawiono nabożeństwo żałobne. Następnie trumnę zawieziono do Pałacu Saskiego. Ośmiu sierżantów, kawalerów krzyża Virtuti Militarii,  przeniosło ją na miejsce wiecznego spoczynku. Tuż przed włożeniem trumny do niszy grobowej delegat Związku Obrońców Lwowa dotknął ją mieczem ofiarowanym przez powstańców śląskich. O godzinie 13. powietrze przeszył huk salw armatnich. Zgodnie z rozporządzeniem rządu na terenie całego kraju pamięć o poległych uczczono minutą ciszy. Otwór grobu przykryto kamienną płytą z napisem: Tu leży żołnierz polski poległy za Ojczyznę. Obok grobu stanęło 14 urn zawierających ziemię z pobojowisk, które brały udział w losowaniu.

Wzorem Warszawy, groby Nieznanego Żołnierza powstały także w innych miastach Polski. Były one dla lokalnych społeczności miejscem pamięci o poległych bohaterach walk o niepodległość Polski.

Przez cały okres międzywojenny Grób Nieznanego Żołnierza traktowano z wielkim szacunkiem. Przechodzący obok żołnierze oddawali honory wojskowe, cywile uchylali nakrycia głowy… Mimo to z czasem zainteresowanie nim w społeczeństwie słabło. Dopiero klęska 1939 roku i okupacja niemiecka sprawiła, że Panteon Chwały Żołnierza Polskiego w kolumnadzie Pałacu Saskiego na nowo stał się miejscem szczególnie bliskim warszawiakom. Zdarzało się, że z narażeniem życia składali w nim kwiaty.

Po wybuchu powstania warszawskiego Niemcy postanowili zniszczyć Pałac Saski, a wraz z nim Grób. Najprawdopodobniej jednak saper, któremu powierzono to zadanie, poczuł skrupuły wobec popełnienia tak barbarzyńskiego czynu, gdyż część grobowa, wprawdzie przykryta gruzami i uszkodzona, jednak przetrwała. Nawiercone w filarach otwory na materiały wybuchowe pozostały niewykorzystane.

Władze komunistyczne zadecydowały, że ruiny pałacu zostaną rozebrane. Na pustej przestrzeni pozostał tylko fragment kolumnady skrywający grobowiec. Podczas prac renowacyjnych dokonano wielu zmian w jego wystroju. Przede wszystkim zlikwidowano tablice upamiętniające czyny bojowe Wojska Polskiego w okresie 1918-1920, zastępując je nowymi, na których widniały nazwy bitew z okresu II wojny światowej, naturalnie ze szczególnym uwzględnieniem szlaku bojowego Ludowego Wojska Polskiego. Przy grobie na stałe stanęły warty honorowe.

Po przełomie 1989 roku zapadła decyzja o kolejnej zmianie wyglądu wnętrza Grobu Nieznanego Żołnierza. Jeszcze 18 kwietnia 1989 roku, złożono w nim urnę z ziemią przywiezioną z Katynia. Wkrótce potem przywrócono symbole usunięte przez komunistów i zrekonstruowano przedwojenne tablice. Dodatkowo na filarach Grobu pojawiły się płyty z napisami upamiętniającymi ważniejsze bitwy oręża polskiego z lat 972–1683, 1768–1921 i 1939–1945.

Odwiedzając z okazji Dnia Zadusznych Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie, ale także w innych miejscach, gdzie one istnieją na terenie Polski, oraz Krzyże Katyńskie, które w latach 80-tych pełniły podobną rolę, upamiętniając żołnierzy i policjantów zamordowanych przez Sowietów, pamiętajmy o modlitwie za zmarłych. Pamięć o ich bohaterskich czynach, fanfary, salwa honorowa, to rzeczy ważne dla nas, żyjących, mają nam one przypominać o wielkich wartościach. To co możemy ofiarować poległym, którzy jeszcze nie dostali się do Nieba, to modlitwa za nich, by dobry Bóg przyjął ich do Swojej Chwały. 

Adam Kowalik


Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie