4 października 2013

Miłosierdzie

(Ks. Piotr Skarga)

Żadne pożyteczniejsze ziarno na roli serc waszych siać się nie może, jako miłosierdzie; które jest obraz Trójce ś. naprzedniejsza cnota chrześcijańska, wypełnienie zakonu Bożego, świadectwo wiary dobrej, pokajania prawego owoc, miłości ku Bogu wykonanie, pomoc do uznania i nabycia skruchy, oczyszczenie grzechów, pomnożenie cnót i sprawiedliwości, błogosławieństwo na dniu sądnym, i wprowadzenie do nieba.

Miłosierne uczynki od gniewu Bożego bronią, długi Bogu wypłacają, potomkom są dobrem dziedzictwem, majętnościom i domom rozmnożenie, nadzieją w przygodach. Bez miłosierdzia wiara katolicka, jako drzewo bez owocu, nadzieja jako najemnik bez roboty, miłość jako matka bez dzieci, modlitwa jako ptak bez skrzydeł, post jako potrawa bez soli. Lepsze jest niźli ofiara, lepsze niźli posty i utrudzenia cielesne.

Nie masz tak szczęśliwego języka, któryby jego wszytko zalecenie wypowiedzieć mógł. Wymówmy co możem, jako Duch Ś. użyczyć raczy, którego pomocy pokornie z wami wzywam, chcąc naprzód z tych namienionych tytułów, moc i wielką przeważność cnoty tej miłosierdzia pokazać. Potem o rozmaitości nędze ludzkiej mówiąc, komu pierwej ma być czynione, nauczyć. A nakoniec Bractwo to miłosierdzia u ś. Barbary, i jego święte przedsięwzięcie, które na wykonaniu uczynków miłosiernych zasiadło, każdemu oznajmić, i ku naśladowaniu zalecić umyśliłem. Dobry Jezu Panie nasz, którego z nieba miłosierdzie do oddalenia nędze wszytkiego świata pociągnęło, i na krzyżu srogiej śmierci zawiesiło: któryś miłosierdzia nauczył, i ono nad wszytkie ofiary przełożył: poślij ducha twego na wzbudzenie serc naszych do tej wielkiej cnoty: daj gorące słowa, daj skutek tego zyskownego nasienia w dobrym żniwie, nad które nadzieje więtszej do żywności i wzbogacenia duchownego nie masz.

Wesprzyj nas już teraz!

A iż nie wszyscy podobno wiedzą, co jest właśnie miłosierdzie, i na czem ta cnota wielka należy: przestroga się daje, iż miłosierdzie jest serdeczne i rozumne wzruszenie i użalenie nad nędzą ludzką, abo z wolą samą, abo z uczynkiem do poratowania gotowe i zaraz dzielne. Gdy widzim nędzę ludzką, pierwej się zasmucamy, i do zmiłowania pobudzamy. Jako Pan Jezus nasz, ujrzawszy strapioną wdowę jedynego syna swego do grobu prowadzącą i płaczącą: wzruszył się miłosierdziem nad nią. I Józef gdy ujrzał brata swego Benjamina: wzruszyły się wnętrzności jego, i łzy mu wytryskały, i wszedłszy do komory, płakał.

Takie wzruszenie serca i użalenie, może być nierozumne i skwapliwe z samej namiętności i afektu, i nie godzi się go zwać miłosierdziem, gdy wiedzie nas przeciw rozumowi i sprawiedliwości, i ma w sobie jaką nieporządną do ratunku nędze jakiej skwapliwość. Jako było u Saula, gdy z miłosierdzia nieporządnego przepuścił Agagowi, królowi Amalechitów, którego mu Pan Bóg zgubić kazał. I przetoż Samuel Prorok sam go ręką swą rozsiekiwając, nie tyło przeciw miłosierdziu nie zgrzeszył, ale wielką wysługę posłuszeństwa, jako Saul wielkie karanie nieposłuszeństwa, odniósł.

Także Abrahama gdyby była namiętność ojcowska ku synowi jedynemu, i wzruszenie serdeczne miłosierdzia nad tym, którego Pan Bóg ofiarować sobie i zabić kazał, od posłuszeństwa odwiodła, nigdyby był do takiej łaski Bożej i onych wielkich obietnic Boskich nie przyszedł. Takiej namiętności w pożaleniu zakazał Pan Bóg na sądach, mówiąc: Nie miej miłosierdzia nad ubogim; bo gdy odwodzi od sprawiedliwości i rozumu, który jest wodzem cnót wszytkich, i wiedzie do skwapliwości i omyłki, że się tam czyni i daje, gdzie się dać i czynić nie ma, za cnotę się poczytać nie może.

Z takiego rozumnego i słusznego użalenia nad nędzą ludzką, gdy się wola dobra do poratowania zapali, a siły i dostatku do uczynienia i wykonania nie ma, nie traci u Pana Boga zapłaty i miłosierdzia. O czem mówi Apostoł: Jeśli wola do dania ochotna jest, tedy przyjemna jest (Panu Bogu) wedle tego co jest, nie wedle tego czego nie masz. Daj co masz: a iż nie masz jedno dobrą wolą, i to Bóg przyjmuje, a zwłaszcza gdy płaczem z płaczącymi, gdy czem możem pomagamy, abo językiem w pocieszeniu i poradzeniu, abo modlitwą do Pana Boga, abo przyczyną do ludzi innych możniejszych. Bywa częstokroć wola ta fałszywa, iż kto chce gdy nie ma, a gdy ma, nic nie da; tam nigdy prawej dobrej woli nie było, i przetoż i zapłaty w miłosierdziu nie masz.

Nakoniec nie jest miłosierdzie, gdy tyło sama jest żałość i wola bez uczynku i pomocy, gdy zaraz być może bez odwłoki. Przetoż Jakób ś. przygania onym, którzy ujrzawszy brata abo siostrę nieodziane i głodne, słowy je odprawują, mówiąc: idźcie w pokoju, zgrzejcie się, najedzcie się, a potrzeb im i ciału ich nie podają: co to, prawi, pomocno? Nie takie miłosierdzie zalecamy: ałe uczynkowe i dzielne, gdy jest z czego, i zaraz abo bez długiej odwłoki ratuje.

Ks. Piotr Skarga, Kazanie o miłosierdziu, w: Skarga pośród nas, s. 145-147, Kraków 1936.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 605 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram