6 maja 2019

Miliony na walkę z antysemityzmem i zamknięcie Radia Maryja. „Do Rzeczy” o pomysłach Europejskiego Kongresu Żydów

(Wiaczesław Mosze Kantor, lider EKŻ. FOT.Acvec/commons.wikimedia.org)

Europejski Kongres Żydów chce walczyć z antysemityzmem. Niby to nic dziwnego. Dziwne są natomiast pomysły na osiągnięcie tego celu. Na łamach „Do Rzeczy” opisuje je Piotr Włoczyk. Wśród nich znajdziemy zmianę obrazu faryzeuszy czy zamknięcie Radia Maryja. A to nie wszystko, bowiem część propozycji dotyczy wielkich pieniędzy.

 

W tekście pt. „Bat na antysemitów” opisano konferencję, jaka wkrótce ma odbyć się w Watykanie. Jej celem jest zmiana podejścia chrześcijan do faryzeuszy. Panującą w powszechnym odbiorze negatywną opinię na temat tej starożytnej żydowskiej formacji niektórzy łączą ze zjawiskiem antysemityzmu. Dlatego też rehabilitacja faryzeuszy ma stanowić jeden z elementów działań zabezpieczających Żydów przed nienawiścią.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wszystkie pomysły zaprezentowano w ubiegłym roku. Wtedy też Europejski Kongres Żydów przedstawił rekomendacje „Koniec z antysemityzmem!”, które są owocem konferencji jaka odbyła się w Wiedniu. Cel teksu jest ambitny: całkowite wyeliminowanie zjawiska. W przedmowie lider EKŻ Mosze Kantor alarmująco stwierdza, że nacjonaliści są u władzy w części państw Europy. Nie wymienił Polski, ale Niemcy (AfD w parlamencie), Węgry (silna partia Jobbik) i Austrię (współrządzące FPÖ). „Co ciekawe – to właśnie austriacki rząd był sponsorem publikacji EKŻ” – zauważa Piotr Włoczyk.

 

W umieszczonym na końcu żydowskiej publikacji rozdziale o antysemityzmie w szeregach chrześcijan pojawił się natomiast wątek polski. Chodzi o Radio Maryja, które – w myśl rekomendacji – powinno zostać… rozwiązane.

 

To jednak nie wszystko, co chrześcijanie powinni – zdaniem Europejskiego Kongresu Żydów – zrobić w walce z antysemityzmem. Jak bowiem zauważa „Do Rzeczy”, z tekstu wynika wręcz uznanie chrześcijaństwa za źródło zła jakim jest nienawiść wobec Żydów. Pojawia się tam zresztą zbitka „chrześcijański antysemityzm”, co – zdaniem Piotra Włoczyka – nie jest zwrotem przypadkowym. Dlatego też „EKŻ postuluje, by program nauki religii chrześcijańskiej oraz podręczniki powstawały przy udziale specjalistów od judaizmu, a także ekspertów od antysemityzmu, by usunąć wszelki przekaz, który potencjalnie mógłby napędzać antysemityzm. Stosunek do faryzeuszy ma być – jak można wywnioskować z raportu – wyznacznikiem poziomu antysemityzmu” – stwierdza publicysta „Do Rzeczy”. Autorzy żydowskiej publikacji sugerują też dostosowanie przekazu na temat faryzeuszy do wieku, zaś nowo testamentalne polemiki z tą grupą żydowską winny być omawiane jedynie ze starszymi uczniami. Młodsi powinni dowiedzieć się, że faryzeusze i Pan Jezus utrzymywali dobre relacje, chociaż często się nie zgadzali.

 

EKŻ chce również, aby uczniowie nie mieli skojarzeń między konfliktem faryzeuszy i Pana Jezusa a ukrzyżowaniem. Jako winny śmierci Chrystusa powinien być wskazywany Poncjusz Piłat, a nie Żydzi. „Na tym tle pomysły, by do kolejnych wydań Nowego Testamentu dodawane były specjalne komentarze, informujące o antysemickich treściach, nie brzmi już tak kontrowersyjnie” – zauważa Piotr Włoczyk.

 

„Żadnej polityki nie da się oczywiście realizować bez odpowiednich środków, więc specjaliści ds. walki z antysemityzmem rekomendują, by organizacje religijne na całym świecie przeznaczały na ten cel 1 proc. swojego budżetu” – czytamy. Dotyczyć miałoby to nie tylko związków wyznaniowych, ale wszystkich grup, organizacji i instytucji. Na tym jednak pomysły natury finansowej się nie kończą. EKŻ ma również propozycję dla państw. Miałyby one przeznaczać na walkę z antysemityzmem co najmniej 0,02 proc. PKB. „W przypadku Polski byłoby to ok. 400 mln zł, czyli nieco więcej, niż wynosi roczny budżet IPN” – odnotowuje „Do Rzeczy” dodając, że żydowska organizacja z radością przyjęłaby także konstytucyjnie zapisaną walkę z antysemityzmem.

 

Ambicje EKŻ dotyczą także powołania instytutów badających antysemityzm, stosownych urzędników w ramach krajów i organizacji międzynarodowych oraz uwzględnienia zagadnienia w systemach edukacyjnych. Wskazuje się m.in. na konieczność nauczania o żydowskiej historii, kulturze i religii.

 

„Jak szeroka jest w tej wykładni definicja antysemityzmu? Bardzo szeroka, ponieważ, zdaniem autorów raportu, obowiązkiem wszystkich powinno się również stać zwalczanie prób bojkotu ekonomicznego państwa Izrael i nakładania na nie sankcji za politykę wobec Palestyńczyków. Ponadto Izrael powinien być chwalony jako jedyny kraj na Bliskim Wschodzie, który zdołał zbudować działające społeczeństwo multikulturalne” – pisze Piotr Włoczyk. Antysemityzmem byłoby więc porównywanie Strefy Gazy do getta oraz każde porównywanie polityki Izraela do działań nazistów.

 

 

Źródło: „Do Rzeczy”

MWł

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 94 963 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram