Migranci uciekają z Hiszpanii, niektórzy płacą kilka tysięcy euro za podróż powrotną do swoich ojczyzn, przede wszystkim – Algierii i Maroka. Jak informuje madrycki dziennik „El Pais”, przybysze mają obawiać się zarażenia koronawirusem.
Jak dotąd migranci z Afryki Północnej napływali do Hiszpanii dużymi masami. Według dziennika „El Pais” częstokroć płacili przemytnikom ludzi od 400 do 1000 za przedostanie się na Półwysep Iberyjski.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednak w dobie epidemii SARS-CoV-2 kierunek migracji… bywa odwrotny. Przybysze mają płacić nawet 5400 euro za to, by powrócić do swoich afrykańskich ojczyzn. „El Pais” podaje, że dotyczy to przede wszystkim obywateli Algierii i Maroka. Jak dotąd odnotowano kilkaset przypadków ucieczki z Hiszpanii. Sprawą zainteresowała się też Komisja Europejska, bo migranci przekraczają granice nielegalnie – te są zamknięte w związku z obostrzeniami wprowadzonymi w odpowiedzi na pandemię.
W Hiszpanii jak dotąd odnotowano ponad 22,5 tys. zgonów z powodu Covid-19. W krajach Afryki Północnej śmiertelność na koronawirusa jest o wiele mniejsza, przynajmniej według oficjalnych statystyk tamtejszych państw. I tak w Maroku umrzeć z powodu zakażenia SARS-CoV-2 miało 155 osób, a w Algierii – 407.
W ubiegłym roku Hiszpanom udało się zabezpieczyć granice przed nielegalną migracją. Rząd w Madrycie przekonuje, że dzięki współpracy ze służbą graniczną Maroka zmniejszono liczbę napływających przybyszów o 50 proc. względem roku poprzedniego. A w 2018 fala uchodźców była naprawdę duża – z Afryki przedostało się do Hiszpanii ponad 60 tys. migrantów.
Źródło: Interia.pl
Pach