Międzynarodowy Fundusz Walutowy zgodził się na poparcie reform południowoafrykańskiego rządu, jeżeli będą przeprowadzane zgodnie z obowiązującą konstytucją. W ich ramach zapowiedziano m.in. wywłaszczenie bez odszkodowania ziemi białych farmerów.
Przedstawiciel Funduszu w RPA, Montfort Mlachila powiedział że reforma otrzyma poparcie pod warunkiem, że nie będzie szkodzić produkcji rolnej. Jego zdaniem, powinna być przeprowadzona w sposób konstytucyjny i przejrzysty oraz nie może osłabiać „bezpieczeństwa żywnościowego”.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydent RPA, Cyril Ramaphosa zapowiedział wprowadzenie zmian w konstytucji umożlwiających wywłaszczenie ziemi bez konieczności wypłacania odszkodowań. Rządowe reformy mają na celu zmniejszenie nierówności społecznych, poprawienie warunków mieszkaniowych wielu obywateli oraz wykreowanie większej liczby miejsc pracy.
Szefowa MFW, Christine Lagarde spotkała się z prezydentem RPA kilka miesięcy temu na konferencji w Davos. „Uzgodniliśmy, że wyzwania strukturalne ciężące coraz bardziej nad RPA wymagają odważnych i szybkich reform, które umożliwią stworzenie większej ilości miejsc pracy i zmniejszenie nierówności” – powiedziała po spotkaniu szefowa MFW.
W podobnym duchu wypowiadał się także przedstawiciel MFW w RPA.
Oznacza to coraz cięższą sytuację białych farmerów. W niemal 25 lat od zniesienia apartheidu, w południowoafrykańskim państwie nadal trwa niewypowiedziany konflikt na tle rasowym. W ostatnich latach niebezpiecznie odbiło się to na białych posiadaczach ziemskich. Według informacji śledczych z portalu „Toekomsvonk”, od stycznia 2018 roku w 256 atakach zabito już 39 farmerów. Jeden farmer jest zabijany średnio raz na trzy dni. W przypadku zmiany konstytucji i wprowadzenia reformy rolnej w życie, południowoafrykańskiemu krajowi grozi wojna domowa.
Źródło: własne PCh24.pl / reuters.com / nczas.pl
PR
czytaj także:
Rasistowsko-komunistyczne prześladownia w USA. A świat milczy