W liczącym 15 milionów obywateli Stambule w niedzielę rano rozpoczęły się ponowne wybory burmistrza tej metropolii. Marcowe rozstrzygnięcie zostało unieważnione. W tle oskarżenia o kradzież głosów i łamanie procedur.
Faworytami powtórzonych wyborów burmistrza są były premier Turcji Binali Yildirim oraz kandydat opozycji Ekrem Imamoglu – i to on miał przewagę w ostatnich sondażach. W sumie o fotel burmistrza Stambułu ubiega się 21 kandydatów.
Wesprzyj nas już teraz!
31 marca plebiscyt wygrał Imamoglu, wyprzedzając Yildirima. Różnica zdobytych głosów była minimalna, bo 13 tys. (0,2 proc). Prezydent Recep Tayyip Erodgan oraz jego przegrany kandydat oskarżyli opozycyjnego polityka o „kradzież głosów”. W odpowiedzi Komisja wyborcza uznała, że 0,75 proc. z ok. 30 tys. przewodniczących stambulskich komisji wyborczych nie było urzędnikami państwowymi, czego wymaga tureckie prawo i anulowała marcowy wynik.
Decyzja ta wywołała wiele kontrowersji, ale orzeczenie pozostało w mocy. Do kolejnych wyborów nie przystąpiło jednak sześć lewicowych ugrupowań, a kilka z nich „przekazało” swoje głosy kandydatowi opozycji.
Wybory zakończą się o godz. 16. czasu polskiego. Uprawnionych do głosowania jest 10,5 mln osób. Wyniki mają być ogłoszone po jeszcze w niedzielę.
Źródło: interia.pl
MA