5 września 2018

Między imigranckimi lękami a rosyjskimi cyberatakami. Wybory w Szwecji końcem socjalnej bajki?

(By Bengt Nyman [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], from Wikimedia Commons)

9 września w Szwecji odbędą się wybory parlamentarne. Wskazani zostaną następcy koalicji socjaldemokratów i zielonych, na czele których stoi premier Stefan Löfven. Wedle ostatnich sondaży jego centrolewicowa Szwedzka Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza pozostanie najliczniejszym ugrupowaniem w szwedzkim Riksdagu. Wyścig o fotel premiera najprawdopodobniej rozegra się pomiędzy trzema partiami i ich liderami – Socjaldemokratami (Stefan Lövfen), Moderatami (Ulf Kristersson) i Szwedzkimi Demokratami (Jimmie Åkesson). Dziś jedno jest pewne – nic nie wskazuje na to, że ktokolwiek inny ma szansę na wygraną. Czy szykują się zatem kolejne bezbarwne, łatwe do przewidzenia wybory parlamentarne, odzwierciedlające racjonalnego ducha szwedzkiego wyborcy? Nic bardziej mylnego!

 

Im bliżej 9 września, tym Szwedzi z coraz większym zatroskaniem i obawą spoglądają na polityczno-społeczną przyszłość swojej ojczyzny. Powodów jest kilka. Wrześniowe wybory w Szwecji zdominowały dwa tematy: narastający problem przestępczości imigranckiej (m.in. no-go zones pod kontrolą muzułmańskich gangów) oraz rosyjskich cyberataków, poprzez które Moskwa będzie chciała wpłynąć na wynik wyborów. Po raz pierwszy w historii Szwecja jest tak bliska wejścia do struktur NATO. Rosjanie wiedzą, że ten 9-milionowy kraj ma stosunkowo mocne siły zbrojne oraz innowacyjny przemysł zbrojeniowy. Niektóre szwedzkie technologie wojskowe są najbardziej zaawansowane w świecie. Trudno zatem przypuszczać, by kremlowscy specjaliści pozostali obojętni i nie wrzucili swoich trzech groszy do „szwedzkiego młynka”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Mimo, iż poparcie dla skrajnie prawicowej partii Szwedzcy Demokraci (SD) w porównaniu z latem tego roku nieco spadło, nikt tak naprawdę nie może być pewien wyników wyborów. Dziś poparcie dla SD waha się od 22 do 25 proc. Po raz pierwszy w historii SD notują największe poparcie wśród… robotników! Choć oficjalnie ugrupowanie to zarzeka się, iż nie jest przeciwko imigrantom, SD uważają, że „imigracja musi być utrzymywana na takim poziomie i mieć taki charakter, by nie stanowiła zagrożenia dla szwedzkiej tożsamości oraz szwedzkiego dobrobytu i bezpieczeństwa”.

 

Niedawno należący do SD wiceprzewodniczący parlamentu Björn Söder stwierdził, że Żydzi i Lapończycy to nie Szwedzi. Nie tylko więc imigranci mają powody, by obawiać się Szwedzkich Demokratów. Także Lapończycy żyjący na północy nie mogą spać spokojnie. Szwedzcy Demokraci są przeciwni nadawaniu specjalnych praw Lapończykom i chcą m.in. rozwiązania lapońskiego parlamentu. Jedyne, co może nieco uspokoić szwedzkiego wyborcę, to powtarzana w kółko informacja, że nikt nie ma zamiaru wchodzić w koalicje ze skrajnie prawicową SD.

 

Premier Löfven poinformował z kolei, że ma dokładne informacje dotyczące starań podejmowanych przez różne siły z zagranicy, które miałyby na celu zakłócenie procesu wyborczego. – Nie zawahamy się ujawnić tych, którzy próbują coś zrobić, ponieważ wiemy, że takie operacje są obecnie realizowane – powiedział szwedzki premier.

 

Dane z roku 2016 potwierdzają obawy szwedzkiego premiera. Dwa lata temu odnotowano aż 100 000 ataków z zagranicznych serwerów na szwedzkie systemy informatyczne. Premier Löfven poinformował o tworzeniu nieprawdziwych kont członków rządu na portalach społecznościowych, o licznych próbach włamań na serwery administracji publicznej i firm prywatnych oraz o fali fake newsów. Ich częstotliwość przed 9 września 2018 niepokojącą wzrasta.

 

 

Chrystian Ślusarczyk

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram