Janusz Sujecki to varsavianista żydowskiego pochodzenia. W 1998 roku otrzymał od Ambasady Izraela dyplom uznania za zasługi dla ochrony zabytków kultury żydowskiej. Teraz postanowił zwrócić wyróżnienie. Jego decyzja to protest wobec ataku na Polskę, związanego z nowelizacją ustawy o IPN.
Wyróżniony w 1998 roku Janusz Sujecki to opiekun zabytków Warszawy, który w szczególności zajmował się zabytkami związanymi z kulturą żydowską. Varsavianista podkreśla, że do niedawna miał nadzieję na wygaszenie konfliktu pomiędzy Polską a Izraelem. Sytuacja jednak została rozgrzana do tego stopnia, że postanowił publicznie zademonstrować swoje stanowisko. Sujecki uznał, że w ramach protestu zwróci na ręce ambasador Anny Azari, dyplom przyznany mu za zasługi i osiągnięcia.
Wesprzyj nas już teraz!
„W związku z bezprecedensowym, haniebnym atakiem ze strony Państwa Izrael, skierowanym przeciwko Polsce, zwracam na Pani ręce dyplom uznania za zasługi dla ochrony zabytków kultury żydowskiej w Polsce, jaki otrzymałem w lipcu 1998 r. od ambasadora Izraela w Polsce z okazji jubileuszu 50. rocznicy utworzenia Państwa Izrael” – napisał Janusz Sujecki.
Varsavianista w swoim liście przekazanym do ambasador Izraela zwraca uwagę na trudną sytuację, która budzi jego zdecydowany sprzeciw. „W sytuacji, gdy w Izraelu trwa polakożercza histeria i Polakom przypisuje się współodpowiedzialność za Holocaust, izraelska dziennikarka Lahav Harkov 14 razy wpisuje na Twitterze frazę ‘polish death camps’, a w sieci na masową skalę rozsyłana jest grafika szkalująca Polskę, ambasada Izraela wydaje oświadczenie, w którym odnotowuje ‘falę ataków o podłożu antysemickim’, jaka rzekomo zaistniała w polskich mediach” – pisze w ostrych słowach Sujecki.
Źródło: wprost.pl, tysol.pl
WMa