Tematyczne place zabaw to ostatni krzyk mody. Zasadniczo powinny umilać czas dzieciom poprzez wolnostojące zabawki stylizowane na świat bajek. W Berlinie otwarto właśnie, w asyście policji, kolejny tematyczny plac zabaw. Wyposażenie? Meczety, półksiężyc, arabscy wojownicy.
Teoretycznie nie ma w tym nic złego, bo plac zabaw odwołuje się po prostu do popularnej opowieści o Ali Babie i 40 rozbójnikach. Jednak w dobie postępującej islamizacji, gdy już niemal co dziesiąty mieszkaniec Berlina ma islamską tożsamość religijną, może budzić to zdziwienie i niepokój. Do tego stopnia, że plac zabaw w rządzonej przez skrajnych lewaków dzielnicy Neukölln otwarto na początku grudnia w asyście policji.
Wesprzyj nas już teraz!
Co ciekawe, jeden z lokalnych portali opisujących sprawę początkowo informację o ochronie policji umieścił w tytule, później artykuł zmieniono i o obecności funkcjonariuszy nie ma już ani słowa.
Przeciwko takiej stylistyce placu zabaw protestowali między innymi politycy Alternatywy dla Niemiec, mówiąc o ukrytej promuzułmańskiej indoktrynacji dzieci. Burmistrz dzielnicy Franziska Giffey z SPD odrzuca te zarzuty, przekonując, że „nie zbudowano przecież meczetu, tylko orientalne miasto”, które ma pomóc „pobudzić fantazję dzieci”.
Der #Spielplatz mit seinem hölzernen Kuppelbau samt gelben Halbmond war zum Hassobjekt geworden. #AfD #Nazi #Islam #Alibaba pic.twitter.com/Z4SYifbDZX
— Aras Bacho (@ArasBacho) 7 grudnia 2017
Krytykę ściąga jednak przede wszystkim to, że oprócz motywów latających dywanów, wschodnich bazarów czy rozbójników o arabskich wyglądzie, na placu zabaw stanęła też duża, drewniana barwna kopuła meczetu, zwieńczona widocznym z daleka żółtym półksiężycem.
#AliBabaSpielplatz in #Neukölln soll die Phantasie der Kinder anregen. Da frage ich mich ernsthaft, was ein #Machetenmann hier zu suchen hat pic.twitter.com/HLJEGUgOgl
— BerlinByBike (@Oberlinchen) 7 grudnia 2017
Promotorzy placu zabaw przekonują, że ma on tematyczny związek z przedszkolem, które działa tuż za rogiem. Rzeczywiście – niedaleko istnieje przedszkole „Ali Baba i 40 rozbójników”, prowadzone przez Güldane Yilmaz.
Tureckie porządki w czerwono-zielonym Berlinie są coraz wyraźniejsze. Nie bez wpływu pozostaje pewnie fakt, że przytłaczająca większość muzułmańskich wyborców tradycyjnie głosuje w Niemczech na lewicę.
Źródło: noz.de
Pach