25 lipca 2019

Mec. Jerzy Kwaśniewski: celem parad równości jest prowokowanie obscenicznością

„Celem parad równości jest prowokowanie obscenicznością, mają zmusić nas wszystkich do rozmów o zachowaniach seksualnych innych obywateli. Oswoić z tym, co było prywatne, a nieraz bywa i obrzydliwe. Zgodnie z tym programem, tęczowe marsze obraziły już w tym roku chrześcijan i patriotów, zniesmaczyły rodziców, zgorszyły dzieci…” – pisze mec. Jerzy Kwaśniewski.

 

Prezes Ordo Iuris w swoim komentarzu opublikowanym na Facebooku odniósł się do ostatnich wydarzeń z Białegostoku, gdzie doszło do marszu równości i licznych kontrmanifestacji. Mec. Kwaśniewski trafnie wypunktował cele i metody działań środowisk LGBT+ oraz polityków ich wspierających. Poniżej publikujemy pełną treść wpisu mec. Kwaśniewskiego. Zachęcamy do lektury!

Wesprzyj nas już teraz!

 

***

 

C’est la condamnation de la violence
(To jest potępienie przemocy)

 

„Mam na to świadków i świadkinie. Uratowała mnie jakaś magia” mówi aktywistka białostockiej parady prezentując jak relikwię flagę rzekomo zaplamioną krwią z jej rozciętego palca. Kilka godzin wcześniej inna ikona gejowskiego męczeństwa z rozkrwawionym nosem okazała się być w rzeczywistości kontrmanifestantem, a jedyna odnotowana ofiara ranna podczas zajść to wciąż policjantka. Paradoksalnie, ten bilans to dla łaknącego pozycji ofiary ruchu LGBT słabe wieści.

 

Doskonale wiemy, bo zadeklarowali to sami inicjatorzy ruchu LGBT, że celem parad równości jest prowokowanie obscenicznością, mają zmusić nas wszystkich do rozmów o zachowaniach seksualnych innych obywateli. Oswoić z tym, co było prywatne, a nieraz bywa i obrzydliwe. Zgodnie z tym programem, tęczowe marsze obraziły już w tym roku chrześcijan i patriotów, zniesmaczyły rodziców, zgorszyły dzieci…

 

Teraz przychodzi czas na to, by oburzonych nazwać „faszystami”, zniecierpliwionych „homofobami”, a zatroskanych o dzieci „bigotami” i „katotalibanem”. Napiętnować, zawstydzić, zmarginalizować, zohydzić, zmusić do przeprosin i politycznego zadośćuczynienia. A wygenerowanie przemocy i męczenników doskonale będzie temu służyć.

 

Beneficjentami tego zamieszania chcą zostać cyniczni politycy jak Trzaskowski i Rabiej, próbujący zbijać polityczny kapitał, czarujący wyborców mirażami „europejskości” i „postępu społecznego” – o ile łatwiejszym do zaoferowania niż sprawny wywóz śmieci czy gospodarność w zarządzaniu miastem (milion na palety przed ratuszem, niebawem cztery miliony na latarników i seksedukację w szkołach). Ci sami cynicy przedsiębiorcom nakazują uwzględniać preferencje seksualne klientów i pracowników w biznesplanach, wspierają zwalnianie pracowników za odmowę zagadywania kolegów o ich łóżkowe przygody, fundują kluby sportowe i domy kultury tylko dla obywateli podniecających się obywatelami tej samej płci, a uczniom prezentują „wielkie księgi cipek i siusiaków”… (to wszystko jest zakodowane w Deklaracji LGBT+, jako „zarządzanie różnorodnością”, „tęczowe sieci pracownicze”, „edukacja seksualna wg standardów WHO”).

 

Zwieńczeniem całej tej seksualnej histerii ma być uderzenie na konstytucję (liberalną książeczkę napisaną przez SLD i UW pod okiem Aleksandra Kwaśniewskiego) potwierdzającą jasną do niedawna sprawę, że państwo buduje się na rodzinie ufundowanej na małżeństwie kobiety i mężczyzny płodzących dzieci. Potem szybko przyjdzie i czas na adopcję, in vitro dla mężczyzn zrobionych z kobiet, dwie matki w urzędowym akcie urodzenia…

 

A przy okazji o normalnej rodzinie usłyszymy, że jest patriarchalnym siedliskiem przemocy, „tykającą bombą atomową”, którą należy poddać ścisłej kontroli państwa, dzieci od niej odseparować i oddać właściwe przeszkolonym i nowoczesnym opiekunom.

 

Chyba wszyscy mają już dość. I jestem przekonany, że najbardziej dość tego wszystkiego mają ci współobywatele, których rzekome interesy na swoje polityczne sztandary biorą samozwańczo „inicjatorzy i inicjatorki” sześciobarwnego antykonstytucyjnego zamachu stanu.

 

P.S. Przy tym całym zamieszaniu nie do pominięcia jest wszechobecny gwałt na polszczyźnie. Te wszystkie „świadkinie” i „nurkinie”.

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram