Sobotnia parada środowisk LGBT w Opolu spotkała się z adekwatną reakcją obrońców rodziny. Na jednej z ulic miasta kilka dni przed marszem pojawił się ogromnych rozmiarów plakat dosadnie pokazujący, co kryje się za propagandą mającą na celu społeczną akceptację związków jednopłciowych.
Za sprawą Fundacji Pro – Prawo do Życia przy ulicy Książąt Opolskich pojawił się olbrzymi afisz z fotografią homoseksualnej pary. Jeden z mężczyzn całuje w usta trzymane na rękach dziecko. Obok zdjęcia widnieje napis: Tacy chcą „edukować” Twoje dzieci. Powstrzymaj ich! oraz adres internetowej witryny promującej akcję „Stop pedofilii”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Ostatnie wydarzenia w Gdańsku wyraźnie pokazały że środowiska LGBT nie cofną się przed niczym, by narzucić swoją, jedynie słuszną, wizję świata.. A wiadomo, że tę najłatwiej narzucić dzieciom. Seksualizująca edukacja jest więc faktem i to faktem, przed którym dzieci trzeba bronić” – wyjaśnia przyczyny zainicjowania kampanii fundacja znana m.in. z inicjatywy ustawodawczej „Stop Aborcji”.
„Już dziś WHO rekomenduje standardy, które dla dziecięcej seksualności mogą być katastrofalne w skutkach. Według niej, już w wieku przedszkolnym dzieci miałyby uczyć się, co to: „Radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa”. Dzieciom w wieku 4-6 lat WHO proponuje „Związki osób tej samej płci. Różne rodzaje związków. Różne koncepcje rodziny”, natomiast tym wchodzącym dopiero w wiek nastoletni i okres dojrzewania, gdzie szczególnie ważna jest delikatność w podejściu, „Pierwsze doświadczenia seksualne. Przyjemność, masturbacja, orgazm.”, „Różne metody antykoncepcji i ich stosowanie”. W państwach, gdzie seksualizująca edukacja jest faktem, ilość współżyjących nastolatków z problemami ze swoją seksualnością zwiększa się. Wzrasta również znacznie ilość aborcji. Nie chcemy takiej przyszłości dla naszych dzieci. Dlatego kampania będzie kontynuowana” – czytamy na stronie Fundacji Pro – Prawo do Życia”.
Mariusz Dzierżawski, jeden z liderów wspomnianej organizacji w rozmowie z portalem Polsat News zapowiedział, iż ogromny afisz będzie wisiał przy opolskiej ulicy co najmniej do połowy lipca. Wytłumaczył też związek pomiędzy związkami jednopłciowymi a pedofilią.
– W całej Polsce homolobby próbuje wprowadzić seksedukację, która faktycznie jest molestowaniem dzieci. Badania Marka Regnerusa wskazują, że dzieci wychowywane przez pary jednopłciowe są bardzo często narażone na molestowanie seksualne. Dotyczy to 31 procent dzieci wychowywanych przez lesbijki i 25 procent dzieci wychowywanych przez pederastów. Badania Camerona wskazują, że wśród homoseksualistów czyny pedofilskie zdarzają się 20 razy częściej niż przeciętnie – powiedział Mariusz Dzierżawski.
Dla osób, które w normalny i oczywisty sposób uważają małżeństwo wyłącznie za związek mężczyzny i kobiety w szokujący sposób brzmi komentarz, jaki na temat afiszu fundacji Pro zamieściła na swoim społecznościowym profilu lokalna organizacja LGBT „Tęczowe Opole”. Homoaktywiści nie tylko piszą tam o jednopłciowej parze jako o rodzinie, lecz także uważają fakt całowania w usta dziecka przez jednego z mężczyzn uwiecznionych na fotografii, jako coś normalnego.
„W Opolu pojawił się dziś baner, na którym widzimy rodzica dającego buziaka swojemu dziecku. Ze zdjęcia można wywnioskować, że jest to rodzina jednopłciowa, a podpis pod zdjęciem sugeruje walkę z pedofilią. W naszej ocenie baner jest krzywdzący wobec wszystkich rodziców, którzy okazują swoim dzieciom miłość. Stanowczo sprzeciwiamy się, by okazywanie czułości wiązane było z pedofilią. W Polsce żyje 50 tysięcy dzieci w rodzinach jednopłciowych i mamy pewność, że ci rodzice, tak samo jak rodzice heteroseksualni, mają ten sam pierwiastek rodzicielstwa i niezliczone pokłady miłości dla swoich pociech” – czytamy na profilu „Tęczowego Opola”.
Ten wpis to ostrzeżenie i przypomnienie, w jakim kierunku zmierza kampania LGBT: ukraść pojęcie rodziny, doprowadzić do zrównania praw sodomickich związków z małżeństwami, a następnie do adopcji dzieci przez jednopłciowe pary, narażając najmłodszych na molestowanie przez dewiantów. W wielu krajach to już „norma”, Polska wciąż może się przed taką katastrofą obronić.
Źródło: stopaborcji.pl, PolsatNews.pl, Twitter
RoM
Zobacz także:
W obronie wyższych praw. Dlaczego musimy przeciwstawiać się legalizacji związków homoseksualnych?
