Ksiądz profesor Tadeusz Guz przypomniał przemilczaną dzisiaj naukę Kościoła dotyczącą moralnych skutków zbrodni zabijania dzieci poczętych. Wszyscy, którzy się do niej przyczyniają – włącznie z politykami stanowiącymi prawo – wraz z zaistnieniem faktu tzw. aborcji popadają w ekskomunikę i nie mogą przyjmować Komunii świętej.
Wybitny teolog i filozof na łamach „Naszego Dziennika” obszernie omawia z punktu widzenia Magisterium Kościoła katolickiego problematykę uśmiercania nienarodzonych. W artykule zamieszczonym w sobotnio-niedzielonym wydaniu gazety napisał między innymi:
Wesprzyj nas już teraz!
„Wszyscy ludzie, którzy zabijają nienarodzone dzieci, czyli rodzice: matka, ojciec, krewni czy przyjaciele oraz wszyscy ich materialni (lekarze zabijający dzieci i ich asystenci: lekarz i pielęgniarki oraz dyrekcja danej placówki aborcyjnej) i formalni współpracownicy (prawodawcy w państwach, gdzie dopuszczone jest jakiekolwiek prawne zabójstwo dziecka poczętego oraz ludzie radzący taką zbrodnię albo nawet osoba duchowna, która niezgodnie z nauką Kościoła św. jednoznacznie nie osądza aborcji jako zabójstwa człowieka niewinnego lub opowiada się za kompromisem prawnym z taką zbrodnią) są z samego faktu zaistnienia każdej aborcji ekskomunikowani i nie mogą przystępować do sakramentu Komunii św. oraz ryzykują utratę swojej wiecznej przyszłości w Niebie jak biblijny Ezaw”.
Tekst w wielu miejscach odnosi się do dokumentów Urzędu Nauczycielskiego Kościoła, który – jak przypomina ksiądz profesor – nigdy nie wyrzekł się swego jednoznacznego stanowiska opartego na bezkompromisowej ochronie niewinnego życia ludzkiego. Szczególnie dużo miejsca Autor poświęcił nauczaniu św. Jana Pawła II, w tym encyklice Evangelium Vitae.
„W świetle nauki Soborowej i Papieża z naszej Ojczyzny ten, kto dokonuje takich praktyk, niszczy człowieka – po stworzeniu aniołów – najwspanialsze dzieło samego Boga Stwórcy, i dlatego zasługuje na stosowną karę ekskomuniki” – czytamy w III części tekstu zatytułowanego ,,Konstytucja życia” Jana Pawła II kluczem dla wszystkich Polaków dobrej woli w sporze o prawną ochronę życia w Rzeczypospolitej Polskiej.
Wybitny naukowiec zastanawia się nad przyczynami zaniku w narodzie polskim świadomości, jak haniebnym czynem jest zabójstwo tak niewinnej istoty jak dziecko żyjące pod sercem swojej matki. Zdaniem księdza profesora, bierze się to m.in. z relatywizacji życia oraz tyleż bezkrytycznego co powszechnego forsowania w placówkach naukowych obalonej przez nauki przyrodnicze, humanistyczne i teologiczne teorii Darwina.
„Jakże upadły musi być rozum niektórych Polaków, którzy społecznie usprawiedliwiają aborcję, prawnie ją legalizują w naszym Państwie, żądają niekaralności i jeszcze na dodatek, żeby było jeszcze tragiczniej, z pieniędzy polskiej służby zdrowia, czyli z kieszeni Narodu Polskiego finansują te poszczególne akty zbrodni na najbardziej bezbronnych Polakach! W tym wyraża się nasza narodowa tragedia tych dni, w których z jednej strony przeżywamy 100. rocznicę świętowania odzyskania Niepodległości państwowej, a z drugiej strony poruszamy się na granicy absurdu irracjonalności, nierozumności w ogóle, nieprawości, zniewolenia przez obce ideologie (…) Jak opiewać majestat naszego Państwa, które obiektywnie, tj. ze swej wewnętrznej natury, jest dobrem, ale które dla tysięcy niewinnych Polaków jest faktycznie katem?” – pisze ksiądz profesor Guz.
Źródło: „Nasz Dziennik”
RoM