Najświętsza Maryja Panna jest Matką dobroci i miłosierdzia i nie pozwala, by Ją ktoś prześcignął w miłości i szczodrobliwości. Skoro widzi, że człowiek oddaje się Jej całkowicie, by Ją czcić i Jej służyć i że wyzbywa się tego, co ma najdroższego, by Ją tym przyozdobić, to i Ona również oddaje się całkowicie i w sposób niewysłowiony temu, który Jej oddaje wszystko.
Zanurza go w morzu swych łask, przyozdabia go swymi zasługami, wspiera go swą potęgą, oświeca go swym światłem, otacza swą miłością, udziela mu swych cnót: pokory, wiary, czystości itd.; staje się jego ręczycielką, jego wszystkim u Jezusa. Słowem, ponieważ osoba taka należy zupełnie do Maryi, to i Maryja należy całkowicie do niej tak, że o doskonałym takim słudze i dziecku Maryi powiedzieć można, co św. Jan Ewangelista mówi o sobie, że obrał sobie Najświętsza Dziewicę jako wszelakie swe dobro.
Wszystko to rodzi w duszy wiernego sługi wielka nieufność we własne siły, wstręt i odrazę do samego siebie, a z drugiej strony wielką ufność do Najświętszej Dziewicy i nieograniczone oddanie się swej dobrej Pani. Nie opiera się on już jak przedtem na własnych postanowieniach, zamiarach, zasługach, cnotach i dobrych uczynkach, gdyż uczyniwszy z nich raz na zawsze całkowita ofiarę Jezusowi Chrystusowi przez swa dobrą Matkę, posiada tylko jeden skarb, w którym się wszystkie jego dobra mieszczą, a które już nie są jego własnością; tym skarbem jest Maryja.
I dlatego zbliża się on do Pana bez służalczej obawy i bez lęku i błaga Go z wielką ufnością. Umie wczuć się w myśli i uczucia pobożnego i uczonego zakonnika Ruperta, który czyniąc aluzję do zwycięstwa Jakuba nad aniołem odzywa się do Najświętszej Dziewicy w te piękne słowa: O Maryjo! Pani moja, Matko Niepokalana Boga i Człowieka, Jezusa Chrystusa, pragnę, uzbrojony nie w moje, ale w Twoje zasługi, walczyć z tym Mężem, tzn. ze Słowem Bożym.
Jakże potężny i silny jest u Jezusa i Chrystusa, kto uzbrojony jest w zasługi i orędownictwo godnej Matki Boga, która, jak mówi św. Augustyn, miłością pokonała Wszechmocnego.
Źródło: Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Kraków 2006, s. 66.