28 października 2016

Marszałek Karczewski: aborcja eugeniczna być może nie zostanie zakazana ustawowo

(Fot. Michal Dyjuk / FORUM )

Senacki projekt ustawy o zmianie prawa aborcyjnego leży w szufladzie i nie ma większych szans na to, by ujrzał światło dzienne. Jak powiedział Stanisław Karczewski, marszałek Senatu, zanim dojdzie do zmian w prawie, potrzebna jest edukacja społeczeństwa. Marszałek przyznał, że dzieci z zespołem Downa nie powinno się zabijać, ale jednocześnie dodał, że tzw. prawo aborcyjne w tym zakresie być może nie zostanie zmienione.

 

Stanisław Karczewski, marszałek Senatu pytany o senacki projekt ustawy zmiany tzw. prawa aborcyjnego przyznał że czeka on w szufladzie. Na co? – Sytuacja jest dynamiczna. Sporo się dzieje. Cieszę się, że pani premier ogłosiła program dla życia. Z tego powodu dojdzie zapewne do nowelizacji budżetu po to, żeby ten program znalazł swoje finansowanie. Chore dzieci i ich rodziny będą wspierane przez rząd PiS – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Marszałek dodał, że w pierwszej kolejności należy przeprowadzić „akcję edukacyjną wśród Polaków o tym, czym jest aborcja”, bo czarne protesty pokazały, że część społeczeństwa jest niewyedukowana w tym zakresie. Ponadto, czarne protesty, to dziś – jak ocenił Karczewski – czysta polityka.

 

Polityk zapytany wprost o to, czy „prawo aborcyjne zostanie zaostrzone” nie udzielił jasnej odpowiedzi. – Zobaczymy. Jestem zdania, że nie powinno dochodzić do aborcji z powodu uszkodzenia płodu. Dzieci z takimi wadami wrodzonymi jak zespół Downa powinny żyć. To wspaniałe dzieci, uśmiechnięte i pełne miłości, które nie powinny być zabijane – powiedział.

 

Marszałek dopytywany o to kiedy „zostanie zabronione ustawowo abortowanie dzieci z zespołem Downa” z rozbrajającą szczerością wyznał, że „być może nigdy”. A na rozmowę o innych rozwiązania jest „za wcześnie”. – Wkrótce przedstawimy projekt zmian dotyczący aborcji bez konieczności zmiany ustawy, właśnie po to, żeby dzieci z zespołem Downa się rodziły, a nie były zabijane – dodał.

 

Karczewski podkreślił, że trzeba „tworzyć prawo, które jest skuteczne, praktyczne, a nie teoretyczne”. Marszałek ponownie powołał się na efekt wahadła politycznego, które w przyszłości miałoby zmieść wszelkie działania mające na celu zwiększenie prawnej ochrony życia. Bo „kiedy lewica doszłaby do władzy, to maksymalnie zliberalizowałaby prawo aborcyjne, umożliwiając zabijanie dzieci do 12. tygodnia życia”.

 

Polityk musi oceniać konsekwencje swoich decyzji nie tylko w bezpośrednim działaniu, ale również w przyszłości. Warto dodać, że w niektórych krajach, m.in. w Skandynawii, szczycą się, że problem dzieci z zespołem Downa został rozwiązany. To świadczy o tym, że te dzieci, tak pełne miłości, przynoszące radość rodzicom, zostały po prostu zabite – dodał.

 

Źródło: rp.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram