1 maja 2019

Wenezuela: tłumy protestujących w Caracas. Guaido nawołuje do Powstania

(Protesty w Caracas, fot. REUTERS/Fausto Torrealba)

Tysiące mieszkańców Wenezueli zgromadziło się w centrum Caracas, aby zamanifestować swój sprzeciw wobec polityki Nicolasa Maduro. Tymczasowy prezydent Juan Guaido nawołuje do Powstania i obalenia rządu. W każdej chwili może dojść do poważnych starć z wojskiem, które jest w gotowości.

 

Juan Guaido to lider wenezuelskiej opozycji i tymczasowy prezydent kraju, który zachęca do Powstania i obalenia rządu Nicolasa Maduro. Na placu Altamira w centrum Caracas, zdeterminowany wielotysięczny tłum oczekuje na ruch Maduro. Wspierany przez Stany Zjednoczone Guaido zapewnia, że to ostatnie chwile rządu Maduro, dlatego Wenezuelczycy powinni zgromadzić się w największym w historii marszu. Lider opozycji podkreśla, że bardzo ważne jest również to, aby protesty przeciwko Maduro rozlały się w innych częściach kraju. Już teraz manifestacje antyrządowe trwają w stanie Tachira, Monagas, Falcon, a także Apure i Amazonas.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Już we wtorek w centrum Caracas doszło do protestów i starć z siłami rządowymi. Jak informuje Reuters, przed bazą sił powietrza pojawił się Juan Guaido, otoczony członkami Gwardii Narodowej, którzy przeszli na stronę opozycji. Jego wystąpienie wzmocniło falę protestów, które były tłumione przez rządowe siły bezpieczeństwa. Na skutek starć rannych zostało ponad 100 osób. We środę Guaido zapewniał, że opozycja będzie kontynuowała manifestacje.

 

Warto podkreślić, że na ulice Caracas wyszli również zwolennicy socjalistycznego przywódcy Nicolasa Maduro. Reporter CNN Michael Holmes mówi, że zdecydowana większość z nich to osoby pochodzące z klasy robotniczej, których praw Maduro przyrzekł zawsze bronić.

 

Ciekawe informacje na temat kryzysu w Wenezeuli podaje „Rzeczpospolita”. Redakcja cytuje wypowiedź sekretarza stanu USA Mike Pompeo, który miał stwierdzić, że Nicolas Maduro chciał we wtorek uciec na Kubę. Decyzja o wyjeździe miała zostać zmieniona ze względu na wsparcie, którego Maduro udzieliła Rosja. Mike Pompeo powiedział również, że Stany Zjednoczone nie wykluczają interwencji zbrojnej. „Trzeba zatrzymać kryzys polityczny w Wenezueli” – powiedział.

 

Z kolei rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow poinformował amerykańskiego sekretarza stanu, że dalsze „agresywne korki” w Wenezueli będą obarczone najpoważniejszymi konsekwencjami. Ławrow potępił również to, co nazwał „interwencją” USA w sprawy wewnętrzne Wenezueli. Podkreślił, że to naruszenie prawa międzynarodowego i dodał, że wymagany jest dialog pomiędzy wszystkimi siłami politycznymi kraju.

 

 

Źródło: Reuters, bbc.com, cnn.com, rp.pl, wp.pl

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram