24 lipca 2017

Marsz „Pro-life” w Japonii. Liczba aborcji w Kraju Kwitnącej Wiśnia poraża

Neil Day z portalu „Dayly Knightly” informuje, że 17 lipca po raz czwarty odbył się w Tokio Marsz dla Życia. Uczestnicy „w milczeniu i z wielką godnością” w trwającym około godzinę marszu przeszli ulicami „najsłynniejszych i najmodniejszych dzielnic stolicy, takich jak Ginza i Nihonbashi” do parku Hibiya przylegającego do obrzeży pałacu cesarskiego.

 

W marszu, który po Mszy św. wyruszył spod pierwszej tokijskiej katedry, udział wzięło 150 osób. Może się to wydawać małą liczbą, ale – jak zaznacza autor – pierwszy taki marsz w roku 2014 zgromadził jedynie 33 osoby. Co ciekawe, zarówno do poprzednich, jak i obecnego marszu doszło „dzięki inspiracji i sile woli prywatnej osoby, pana Masaki Ikedy, właściciela restauracji w Tokio”, który poświęcił na ten cel swój czas i środki finansowe.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Chociaż na początku lipca informacja o marszu pojawiła się na stronie archidiecezji Tokio, to niektórzy uczestnicy zwrócili uwagę na brak zaangażowania ze strony Konferencji Katolickich Biskupów Japonii i wyrazili nadzieję na to, że w przyszłości będzie ono bardziej zdecydowane.

 

Wśród uczestników – w większości katolików – znaleźli się tym razem nie tylko Japończycy, ale również obcokrajowcy m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Filipin, Południowej Afryki, Francji, Singapuru, Irlandii i Wysp Południowego Pacyfiku. Niektórzy przybyli z odległych rejonów Japonii. Byli też obecni trzej księża z parafii w Tokio i Jokohamie. Z wielką czcią niesiono figurkę Najświętszej Maryi Panny. Neil Day podkreśla również bardzo życzliwe nastawienie policji do biorących udział w marszu.

 

Autor zauważa, że marszem zainteresowały się też wspólnoty chrześcijańskie, a nawet buddyjskie grupy wyznaniowe, chociaż świadomość działań „Pro life” jest w Japonii niewielka, a i środki też nieliczne, pochodzące z prywatnych źródeł.

 

Neil Day podaje zatrważające dane dotyczące aborcji w Japonii, gdzie po zmianie prawa w roku 1948 i wprowadzonej przez Partię Socjalistyczną poprawce w roku 1949, która „dopuszczała aborcję z przyczyn ekonomicznych”, w ciągu pięciu lat (do roku 1953) liczba zabijanych dzieci wzrosła z 246104 do 1068066. „W następnym okresie lat 1953-1961 dokonywano w Japonii ponad 1000000 aborcji rocznie, osiągając całkowitą sumę 9988541 aborcji w ciągu zaledwie 9 lat!”;

 

Podejmowane przez rząd działania w reakcji na te przerażające statystyki obniżyły liczbę zabójstw nienarodzonych, ale i tak od roku 1949 do 2015 zamordowano oficjalnie 38499348 niewinnych istnień ludzkich.

 

Ponieważ szacuje się, że populacja Japonii do roku 2050 obniży się ze 125000000 do ok. 85000000, rząd Japonii „ostatnio zmiękczył swoje stanowisko w sprawie aborcji”. Autor zauważa jednak, że niestety motywacje te są czysto ekonomiczne.

 

Pan Ikeda, który również własnym sumptem zorganizował wcześniej 9 lipca sympozjum „Pro life”, w rozmowie z autorem dostrzegł pewne wsparcie dla swoich działań, ale nieliczne i niewyrażone otwarcie i głośno. Brakowało też obecności mediów głównego nurtu, by zrelacjonować całe wydarzenie.

 

Autor wyraża mimo to optymizm co do przyszłości, mając nadzieję na rozbudzenie świadomości potrzeby obrony życia nienarodzonych wśród Japończyków, choć ruch „Pro life” jest w Kraju Kwitnącej Wiśni ciągle w powijakach.

 

 

Źródło: Dayly Knightly

luk

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram