7 marca 2019

Mariusz Dzierżawski o oświadczeniu Rafała Trzaskowskiego w sprawie edukacji seksualnej dzieci: broni wytycznych WHO

(Rafał Trzaskowski, Paweł Rabiej. Fot. Adam Chelstowski/FORUM)

„Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wydał oświadczenie na temat standardów WHO dotyczących edukacji seksualnej, które zamierza wprowadzić do warszawskich szkół (poprzez kartę LGBT+). Nie ma wątpliwości, że broni on wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia” – pisze w serwisie stopaborcji.pl Mariusz Dzierżawski.

 

Obrońca życia analizuje punkt po punkcie treści zawarte w oświadczeniu prezydenta Warszawy. „Nie ma kraju na świecie, w którym na etapie żłobków i przedszkoli do zajęć byłaby wprowadzona edukacja seksualna w jakiejkolwiek formie i nie jest to planowane w Warszawie” – głosi jeden z punktów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W innym punkcie Rafał Trzaskowski napisał: „Przykładem manipulacji jest twierdzenie, że standardy namawiają dzieci w wieku 0-4 lata do zabawy w lekarza, choć w standardach wyraźnie napisane jest, że chodzi o to, jak uczyć dziecko, gdzie stawiać granice tego rodzaju zabaw z rówieśnikami”.

 

Mariusz Dzierżawski zwraca uwagę, że w oryginale punkt ten brzmi zupełnie inaczej: „naucz dziecko wyrażania własnych potrzeb, życzeń i granic, na przykład w kontekście zabawy w lekarza” (Standardy edukacji seksualnej w Europie, s. 38). „Widać wyraźnie, że to Rafał Trzaskowski manipuluje”  dodaje Dzierżawski, po czym podaje przykłady obalające twierdzenia prezydenta miasta stołecznego, jakoby „nigdzie na świecie” nie była prowadzona edukacja seksualna w przedszkolach.

 

„Zajrzyjmy do Szwajcarii i zobaczmy, co dzieje się podczas obowiązkowej (!) edukacji seksualnej organizowanej w tamtejszych przedszkolach. Podczas zajęć dzieci zaznaczają na rysunkach ludzkiego ciała miejsca, gdzie lubią być dotykane, a jedną z zabaw jest gra w króla. Dziecko zakłada na głowę papierową koronę i decyduje, jak blisko może się do niego zbliżyć kolega lub koleżanka i gdzie go dotykać. Już kilka lat temu do przedszkoli w Bazylei trafiły tzw. seksboxy, w których znajdują się drewniane penisy i pluszowe waginy. Takimi gadżetami erotycznymi są uświadamiane tamtejsze kilkulatki”  zauważa Dzierżawski.

 

„Właśnie według tych wytycznych mają być uczone dzieci we wszystkich warszawskich szkołach”  podsumowuje obrońca życia.

 

 

Źródło: stopaborcji.pl

TK

 

 

    

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram