17 lipca 2012

Nawet chmiel nie przetrwał

(fot.Bernd Haynold/wikimedia.commons)

Spółka Puławski Chmiel, która w ubiegłym roku przerobiła blisko jednej czwartej produkcji chmielu w Polsce, zostanie zlikwidowana. Powodem jest brak zapotrzebowania na granulat i ekstrakt chmielowy, który browary sprowadzają z Niemiec.

 

Spółka Puławski Chmiel nie będzie w tym roku kupować chmielu, bo nie ma odbiorców. Na początku lipca zapadła decyzja o likwidacji spółki – powiedział Polskiej Agencji Prasowej August Turczyn, kierownik przetwórni ekstraktów roślinnych w Instytucie Nawozów Sztucznych w Puławach. Instytut jest współudziałowcem likwidowanej spółki, ma w niej 10 proc. udziałów, pozostałe należą do osób prywatnych. Spółka wykorzystywała instalacje należące do Instytutu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak podał Turczyn, Puławski Chmiel przerobił w ubiegłym roku na granulat i ekstrakt około 600 ton chmielu, podczas gdy cała krajowa produkcja wyniosła ponad 2,4 tys. ton. Dało to Polsce czwarte miejsce w Unii Europejskiej. Około 90 proc. krajowej produkcji chmielu pochodzi z województwa lubelskiego.

 

W ubiegłym roku przetwórcy, jak wynika z danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, kupili od plantatorów niespełna 2 tys. ton szyszek chmielowych, a reszta została w magazynach rolników. Turczyn zaznaczył, że kryzys na rynku chmielu trwa na polskim rynku od 2007 roku: „Ceny chmielu w kraju były wtedy wysokie i wiele dużych koncernów piwowarskich podpisało wieloletnie umowy na dostawy granulatu i ekstraktu z chmielu z niemieckimi kontrahentami”. Zaznaczył też, że polscy przetwórcy od tego czasu mieli coraz większe problemy ze sprzedażą produktów z chmielu.

 

Polski Związek Producentów Chmielu z siedzibą w Wilkowie już od kilku miesięcy alarmuje o dramatycznej sytuacji plantatorów. „By uprawa była opłacalna, kilogram szyszek powinien kosztować nie 12, a 20 zł. Tymczasem wielu plantatorów zmuszonych było ostatnio sprzedawać zapasy nawet po 80 groszy za kg. Coraz więcej chmielników jest nieuprawianych” – podkreślił prezes związku, Jan Madej.

 

Piotr Toboła

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram