8 kwietnia 2015

Jemen na skraju katastrofy. Konflikt może doprowadzić do katastrofy humanitarnej

(By Jebulon (Own work) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC-BY-SA-3.0-2.5-2.0-1.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons)

Na nasileniu walk w Jemenie cierpią przede wszystkim cywile. W przeprowadzonym przez lotnictwo Arabii Saudyjskiej nalocie, w szkole znajdującej się miejscowości Maitam rannych zostało 6 uczniów. Według innego źródła 3 uczniów zginęło. Miało to miejsce podczas przerwy obiadowej. Szkoła nie była głównym celem ataku – w odległości pół kilometra od niej znajduje się baza wojskowa.

 

W wyniku trwających w ostatnich dniach nalotów dowodzona przez Saudyjczyków koalicja zbombardowała kontrolowane przez szyickich rebeliantów miasto Sanaa. Zniszczeniu uległa znaczna część miejskiej infrastruktury. Według władz Jemenu, 16 milionów mieszkańców kraju, zamieszkałych w rejonach zdominowanych przez rebeliantów pozbawiono prądu – podaje cnn.com. Niektórzy z nich obawiają się także utraty dostępu do czystej wody.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Coraz gorsza sytuacja jemeńskich cywili, w tym dzieci, zwróciła uwagę społeczności międzynarodowej. Według UNICEF, od rozpoczęcia walk 26 marca zginęło 74 dzieci, a 44 zostało okaleczonych. – Dzieci płacą niedopuszczalną cenę w tym konflikcie – powiedział Julien Harneis, reprezentant UNICEF w Jemenie. – Są zabijane, okaleczane i zmuszane do opuszczania domów. Ich zdrowie jest zagrożone, a edukacja przerywana. Te dzieci powinny być natychmiast objęte szczególnym szacunkiem i ochroną przez wszystkie strony konfliktu, w zgodzie z prawem międzynarodowym – dodał.

 

W Jemenie już ponad 100 tysięcy osób opuściło swoje miejsca zamieszkania. Szpitale są przeciążone, a w atakach giną także pracownicy służby zdrowia. Organizacje humanitarne starają się zabezpieczyć miejsca, gdzie trzymane są medykamenty – podaje unicef.org.

 

Konflikt w Jemenie rozpoczął się za sprawą buntu uważającej się za dyskryminowaną szyickiej mniejszości. W styczniu rebelianci zdobyli pałac prezydenta kraju Abda Rabbuha Mansuera Hadiego. W wyniku tych wydarzeń polityk podał się do dymisji, której następnie zaprzeczył. Sunnicka Arabia Saudyjska, podobnie jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Katar, Kuwejt, Egipt, Sudan i Maroko sprzeciwia się rebeliantom. Popiera ich natomiast Iran.

 

 

Źródła: cnn.com / unicef.org

Mjend

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram