Główny przywódca Iranu Ali Chamanei określił w środę serię warunków, jakie muszą spełnić europejskie państwa, jeśli chcą, by Teheran wciąż respektował umowę nuklearną, mimo wycofania się z niej Stanów Zjednoczonych. Podkreślił, że kluczowa jest obsługa i ochrona handlu z Teheranem za pośrednictwem europejskich banków oraz zagwarantowanie, że Iran będzie mógł sprzedawać swoją ropę.
Prezydent USA Donald Trump wycofał się w tym miesiącu z porozumienia nuklearnego z 2015 r. (JCPOA), które zniosło sankcje wobec Iranu w zamian za zahamowanie rozwoju programu nuklearnego.
Wesprzyj nas już teraz!
Wspólny Kompleksowy Plan Działania – jak określa się porozumienie nuklearne z Iranem – był w dużej mierze „dziełem” europejskich dyplomatów, którym po raz pierwszy udało się przekonać Amerykanów do zaakceptowania przedstawionej wizji. Kraje UE, zwłaszcza Francja, Niemcy i Wielka Brytania, a także Włochy oraz wiele innych mniejszych państw, wiązały z nią wielkie nadzieje. Zniesienie sankcji i otwarcie na interesy z bardzo ludnym państwem Bliskiego Wschodu, miało pomóc w przezwyciężeniu problemów ekonomicznych. Jednak decyzja obecnej administracji USA o wycofaniu się z porozumienia grozi jeszcze większym spowolnieniem i perturbacjami dla gospodarki europejskiej.
Bruksela podjęła więc działania zmierzające do zachowania umowy wbrew Ameryce, która grozi sankcjami odwetowymi wszelkim europejskim firmom, chcącym jednocześnie prowadzić interesy w Iranie i USA.
„Europejskie banki powinny chronić handel z Islamską Republiką Iranu. Nie chcemy rozpoczynać walki z tymi trzema krajami (Francją, Niemcami i Wielką Brytanią), ale też im nie ufamy” – napisał na swojej stronie internetowej irański Najwyższy Przywódca Ajatollah Ali Chamenei.
Ajatollah stwierdził także, że europejskie mocarstwa muszą obiecać, że nie będą dążyć do nowych negocjacji w sprawie irańskiego programu rakiet balistycznych i regionalnych działań na Bliskim Wschodzie, dodając: „Europa powinna w pełni zagwarantować sprzedaż ropy przez Iran. W przypadku, gdy Amerykanie mogliby zaszkodzić naszej sprzedaży ropy naftowej (…), Europejczycy powinni to naprawić i kupować irańską ropę naftową”.
Chamenei zaznaczył, że w ciągu ostatnich dwóch lat Stany Zjednoczone „wielokrotnie łamały” umowę nuklearną, ale Europejczycy milczeli. Poprosił więc, by Europejczycy „zadośćuczynili temu milczeniu” i „sprzeciwili się sankcjom USA”.
Duchowy przywódca Iranu oskarżył Stany Zjednoczone o naruszenie rezolucji 2231 Rady Bezpieczeństwa, która stanowi podstawę porozumienia nuklearnego z Iranem, i poprosił Europę o przyjęcie „rezolucji przeciwko naruszeniu prawa przez USA”.
Ostrzegł, że jeśli Europejczycy nie spełnią tych żądań, Iran wznowi wzbogacanie uranu.
Nie przekonawszy prezydenta USA Donalda Trumpa do pozostania w irańskim porozumieniu nuklearnym, prezydent Francji Emmanuel Macron zwrócił się o pomoc do rosyjskiego prezydenta Władimira Putina.
Macron przebywa od czwartku w Petersburgu, gdzie omawia z rosyjskim liderem sprawy Syrii i Ukrainy. Konsultuje się także w sprawie zachowania porozumienia nuklearnego z Iranem. Obaj przywódcy są zgodni, że JCPOA należy zachować.
Po raz pierwszy też od wielu lat, Rosja, Niemcy i Francja zgadzają się w istotnej dla nich sprawie.
Źródło: euractiv.com, foxnews.com, reuters.com
AS