Do końca czerwca tego roku na poligonie pod Jaworowem koło Lwowa będzie przebywać trzecia zmiana litewskich wojskowych, którzy przybyli na Ukrainę aby szkolić żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy. Poprzednia zmiana, pochodząca ze składu batalionu im. Księżnej Biruty, już wróciła na Litwę, podobnie jak szkoleniowcy z polskiej Warszawskiej Brygady Pancernej. Polska, Litwa, Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania i Dania szkolą wojskowych z Ukrainy już od 2015 roku.
Wybuch konfliktu zbrojnego w Donbasie zastał armię ukraińską w bardzo kiepskiej kondycji i przy stanie liczebnym bliskim Wojsku Polskiemu, czyli nieco ponad 100 tys. żołnierzy. Obecnie, w wyniku przebudowy struktur i dostaw broni z wielu państw, armia ukraińska zalicza się do jednych z największych w świecie. Według danych opublikowanych niedawno na portalu „Worldatlas” Siły Zbrojne Ukrainy zajmują 23 pozycję w świecie z liczbą 203 tys. żołnierzy. Spośród państw europejskich większą armię ma tylko Rosja (831 tys. żołnierzy). Tuż za Ukrainą jest armia Francji (203 tys. żołnierzy) a w pierwszej dwudziestce armii świata z Europy są jeszcze tylko Niemcy (177 tys. żołnierzy).
Wesprzyj nas już teraz!
Dla uzyskania sprawności bojowej w ciągu ostatnich trzech lat Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły reformy dowodzenia, doposażenia w nowoczesną broń a wielu wojskowych i dowódców przeszło szkolenia, na ogół prowadzone przez specjalistów z NATO. Jak podaje portal „Ekonomiczeskije Izwiestia”, przygotowania wojskowych ukraińskich rozpoczęły się w 2015 roku w Międzynarodowym Centrum Utrzymania Pokoju i Bezpieczeństwa w Jaworowie na Ziemi Lwowskiej (International Peacekeeping and Security Centre), położonym przy granicy z Polską.
Program pomocy Siłom Zbrojnym Ukrainy pod nazwą Połączona Międzynarodowa Grupa Szkoleniowa dla Ukrainy polega na szkoleniach i wyposażaniu wojska Ukrainy. Uczestniczą w nim członkowie Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych, żołnierze i pracownicy cywilni armii amerykańskiej oraz przedstawiciele Kanady, Estonii, Litwy, Wielkiej Brytanii i Polski.
Według danych ukraińskich z pierwszej fazy konfliktu w Donbasie, czyli do 2015 roku, największą pomoc wojskową Ukrainie okazały Stany Zjednoczone, Kanada i Polska. Od początku 2014 roku do listopada 2015 roku USA przeznaczyły na wyposażenie i szkolenie żołnierzy ukraińskich 266 mln dolarów. Kanada przewidziała wówczas 50 mln dolarów wsparcia, głównie na cele pomocy humanitarnej ale część z tych pieniędzy trafiła na służby mundurowe, w tym dla Gwardii Narodowej Ukrainy i policji. Polska z kwotą pomocy 5,5 mln dolarów była trzecim donatorem pomocy armii ukraińskiej.
Tegoroczne doniesienia mówią już o innych kwotach a na portalu „Znaj.ua” podkreśla się, że z sumy 1,3 mld dolarów pomocy ze strony samych tylko Stanów Zjednoczonych po raz pierwszy nie będzie można wspierać działalności pułku „Azow”, określanego jako „ultranacjonalistyczny”.
Pomoc finansowa, dostawy sprzętu i szkolenia to nie jedyna forma wsparcia, jakiej kraje NATO udzielają Siłom Zbrojnym Ukrainy. Polska i Litwa 19 września 2014 roku podpisały z Ukrainą umowę o utworzeniu międzynarodowej brygady wojskowej, tworzonej przez żołnierzy Polski, Litwy i Ukrainy. Jednostka ta liczy 4,5 tys. żołnierzy a jej siedziba znajduje się w Lublinie. Powołanie brygady nastąpiło już po zmianie władzy na Ukrainie w wyniku Euromajdanu i po rozpoczęciu walk w Donbasie. Dlatego też gdy jesienią 2016 roku brygada litewsko-polsko-ukraińska LITPOLUKRBRIG osiągnęła zdolność do działań operacyjnych pojawiły się domniemania o ewentualnym skierowaniu jej do walk w Donbasie. Wówczas jednak polski resort obrony narodowej poinformował, że LITPOLUKRBRIG będzie wykorzystywana do misji pokojowych a nie do działań wojennych.
Jan Bereza
