24 marca 2020

M. Przeworska (Instytut Gospodarki Rolnej): dzisiaj widać jak ważna jest suwerenność żywnościowa

(Źródło: pixabay.com)

„Widzimy to naprawdę doskonale w przypadku Polski, jak ważna jest suwerenność żywnościowa (…) Jesteśmy jednym z czołowych producentów żywności w Polsce jak i w Europie, w związku z czym jesteśmy bezpieczni, a nie wszystkie państwa europejskie są w tak komfortowej sytuacji” – mówiła w programie „Wieś to też Polska” na antenie Telewizji TRWAM Monika Przeworska z Instytutu Gospodarki Rolnej.

 

W dobie powszechnej globalizacji, pandemia koronawirusa przyczyniła się do postawienia zasadnych pytań dotyczących korzyści płynących z zachowania suwerenności w niektórych strategicznych dziedzinach gospodarki, takich jak rolnictwo. Monika Przeworska, zastępca dyrektora Instytutu Gospodarki Rolnej przekonuje, że dzięki suwerennemu charakterowi polskiego rolnictwa, nasz kraj nie musi obawiać się zagrożenia związanego z zachwianiem stabilności żywnościowej kraju.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Ta pandemia pokazuje, że ludzie zupełnie inaczej zaczynają podchodzić do rolników, zaczynają zwracać uwagę, że to dzięki nam rolnikom, nie jesteśmy narażeni na głód. Wiemy także i widzimy to naprawdę doskonale w przypadku Polski, jak ważna jest suwerenność żywnościowa. Faktycznie jako kraj jesteśmy w bardzo dobrym położeniu jeżeli chodzi o bezpieczeństwo żywnościowe, ponieważ produkujemy tej żywności bardzo dużo” – zauważa.

 

Nie obyło się oczywiście bez zawirowań. „Sytuacja ta bardzo dobitnie pokazała nasze słabe strony, nasze jako polskiego rolnictwa. Ceny żywności niestety poszły bardzo w górę, co widzieliśmy wszyscy, szczególnie w dużych ośrodkach miejskich. (…) Na szczęście nie wszędzie tak się stało. Nie mniej jednak takich przykładów windowania cen żywności było naprawdę dużo i trzeba zwrócić uwagę na to, że to pokazało po raz kolejny, jak słaba jest pozycja polskiego producenta żywności w całym łańcuchu dostaw i jak nierówna jest dystrybucja środków i zysków w ramach takiego łańcucha” – podkreśla. Za podniesienie cen odpowiadało także drastyczne ograniczenie eksportu związanego z sytuacją z koronawirusem.

 

„Pandemia pokazała jak niestabilny jest rynek rolny. To co obserwujemy np. w Chinach sprawia, że ceny mleka mogą zacząć drastycznie spadać, ponieważ linie oceaniczne niestety bardzo łatwo wykorzystują te sytuację, narzucając dużo wyższą cenę za transport morski” – przekonuje.

 

Jednocześnie zaznacza, że postulowane przez środowiska lewicowe ograniczenie rolnictwa, przejście na tryb ekstensywny i indywidualny w przypadku kryzysu nas nie zabezpieczy.

 

„W związku z tym liczę na to, że po tej pandemii dojdziemy do takich dwóch podstawowych konkluzji, po pierwsze – docenimy rolnika, docenimy to, że ta praca którą on wykonuje jest nam niezbędna i że będziemy bezpieczni jako kraj tylko i wyłącznie wtedy, kiedy polscy rolnicy nadal będą mogli się rozwijać i to zarówno rolnicy mali jak i ci, którzy produkują, dużo (…)Druga konkluzja to ta, że nie możemy wszystkiego zrzucać na barki rolników. Rolnictwo powinno się rozwijać, a nie zwijać, do czego niestety po części zmierza polityka UE przy wprowadzeniu Nowego Zielonego Ładu” – konkluduje.

 

Źródło: wsensie.pl

PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 125 704 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram