13 grudnia 2018

Islamiści, rosyjskie cyberataki i chińskie szpiegostwo handlowe. Tego boją się Czesi

(źródło: pixabay.com)

Dziennik „Lidove noviny“ dotarł do niepublikowanego raportu czeskiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BIS).  W raporcie wskazano na kluczowe i najbardziej aktualne źródła zagrożeń dla bezpieczeństwa Czech. W porównaniu z ostatnimi latami, można zaobserwować kilka istotnych zmian. Nakazują one Pradze skupienie się na nieco innych priortytetach i kierunkach zagrożeń.

 

Zagraniczni dżihadyści polubili Czechy

Wesprzyj nas już teraz!

W roku 2017 służby nie dopuściły do ani jednego ataku terrorystycznego, a liczba rdzennych Czechów, którzy wyjechali walczyć po stronie ISIS zamkęła się w kwocie… dwóch obywateli! Ale coraz większy niepokój służb wzbudzają obywatele innych państw, którzy czasowo przebywają na terenie Czech i wyjeżdżaja na Bliski Wschód. Prowadzą oni działaność propagandowo-rekrutacyjną, by po jakimś czasie wyjechać do Syrii. Jak wynika z raporu BIS, w roku 2017 liczba dżihadystów, która wyjechała z Czech na Bliski Wschód wzrostła w porównaniu z rokiem 2016 o 11 osób.

 

Widać zatem, jak liczna była (jest?) grupa „czeskich“ islamistów działająca w Pradze i innych miastach. Służby informują o pierwszym w historii czeskim dżihadyście. 22-letni Jan Silkovsky został jednak stosunkowo szybko zatrzymany w Turcji i skazany na 7 lat pozbawienia wolności. W najnowszym raporcie BIS czytamy m.in., że na terenie Czech dochodzi do prób radykalizacji przebywająch tam młodych ludzi z Afryki Płn. Terroryści szukają nowych bojowników w Europie, także w Czechach, poprzez docieranie do młodych mężczyzn z problemami osobistymi i brakiem jakiejkolwiek przyszłości.

 

Rosyjska cyberpropaganda coraz groźniejsza

Zdaniem BIS Kreml na coraz więcej sposobów próbuje osłabić prozachodni kierunek polityki obranej przez Pragę. Raport BIS kładzie nacisk na zwiększające się cyberataki. W roku 2017 jedną z ofiar było nawet Czeskie Ministerstwo Obrony. Naruszonych zostało wiele prywatnych kont internetowanych należących do ludzi związnych z czeskim resortem obrony. „Doszło do zainfekowania adresów IP należących do Ministerstwa Obrony. Czechy – podobnie jak kilka innych państw – padły ofiarą ataków na tzw. dyplomatów wojskowych. Choć cyber-napastnicy nie weszli w posiadanie informacji niejawnych, udało im się przejąć wiele danych osobowych, które mogą być w przyszłości wykorzystywane do dalszych ataków i nielegalnych działań“ – informuje BIS.

 

Chińska aktywność handlowo-szpiegowska

Coraz większy niepokój służb wzbudzają działania, które jeszcze niedawno wydawały się czymś zupełnie nie wartym zachodu. I nie chodzi tu bynajmniej o biznes rosyjski nie koniecznie nastawiony na finansowe korzyści. BIS wskazuje, że zagrożeniem jest dziś wzmożona działalność chińskich szpiegów zainteresowanych handlową agresją Pekinu na Czechy. Wielkim „promotorem“ rozwoju czesko-chińskich stosunków handlowych jest prezydent Milosz Zeman. W zeszłym miesiącu Zeman spotkał się z szefem Państwa Środka Xi Jinpingiem już po raz… siódmy!

 

Czeski prezydent doradzał nawet prezesowi CEFC China Energy, chińskiemu konglomeratowi zajmującemu się finansami, ropą i gazem. Jednak w marcu br. władze aresztowały go za przestępstwa gospodarcze na wielką skale. Biorąc pod uwagę pro chińskie nastawienie Zemana, służby nie mają łatwego zadania. Stad przekaz o chińskim zagrożeniu w wielu dziedzinach nie dla wszystkich nad Wełtawą brzmi przekonująco.

 

ChS

Źródło  „Lidove noviny“

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 125 884 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram