5 czerwca 2018

Ludzie protestują. Decydenci banalizują

Do władz TVP oraz prezydenta Opola, którzy wspólnie organizują Festiwal Piosenki Polskiej Opole 2018 docierają protesty od tysięcy osób, które żądają nie dopuszczenia do występu w koncercie „Debiuty” zespołu Girls on Fire wykonującego utwór „Siła kobiet”. Protestujący Polacy swoje żądanie argumentują skandalicznym przesłaniem utworu, który promuje m.in. aborcję, homoseksualizm, wyuzdanie, drwinę z chrześcijaństwa. Decydenci umywają jednak ręce, zasłaniając się przy tym  tzw. wolnością artystycznego wyrazu, która jednak w tym przypadku staje zwykłym sloganem.      

 

Rada Artystyczna Festiwalu Opole 2018 do konkursu debiutów zakwalifikowała utwór „Siła kobiet” autorstwa wrocławskiego zespołu Girls on Fire. Piosenka stanowi oficjalny hymn „czarnych marszów”, na których promuje się zabijanie nienarodzonych dzieci na życzenie i szydzi z wartości chrześcijańskich. „Nie pozwólmy by podczas jednego z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w Polsce – w dodatku finansowanego z pieniędzy podatników – przedstawiano treści sprzeczne z wartościami wyznawanymi przez zdecydowaną większość Polaków!” – piszą autorzy listu protestacyjnego, który zamieszczony jest w internecie, gdzie można go podpisać i przesłać do władz TVP oraz prezydenta Opola.

Wesprzyj nas już teraz!

 

List podpisało już prawie 16 tys. osób. Postanowiliśmy zapytać jego adresatów jaka będzie ich reakcja. Na takie pytanie skierowane do Arkadiusza Wiśniewskiego, prezydenta Miasta Opole otrzymaliśmy pisemną, przesłaną drogą mailową, odpowiedź. Wynika z niej, że jeden z najważniejszych organizatorów opolskiego festiwalu piosenki nie zamierza w tej kontrowersyjnej sprawie choćby nawet „kiwnąć palcem w bucie” – 

 

 „Szanowni Państwo, w związku z pismami, które docierają na skrzynkę mailową Prezydenta Miasta Opola, dotyczącymi występu zespołu Girls On Fire na 55. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu informuję, że ze strony Miasta Opola nie ma i  nigdy nie było zgody na cenzurowanie artystów występujących na deskach amfiteatru. Przypominam, że nad doborem artystów pracowała specjalnie powołana rada, w skład której wchodzą autorytety ze świata kultury. Nie mam zamiaru ingerować w decyzję rady.” – odpowiedział  nam Arkadiusz Wiśniewski, Prezydent Miasta Opola.  

 

Podobne pytania, co do włodarza Opola, skierowaliśmy już kilka dni temu, do rzecznika TVP, najważniejszego organizatora opolskiego festiwalu.  Niestety nie otrzymaliśmy na nie żadnej odpowiedzi. Telewizja państwowa, utrzymywana przez podatnika, milczy w tak ważnej sprawie. Chociaż otrzymała już kilkanaście tysięcy protestów, od widzów którzy nie życzą sobie emisji obraźliwego teledysku grupy Girls On Fire. Przypomnijmy, iż pod koniec maja, kiedy nie było jeszcze tak donośnego głosu sprzeciwu wobec emisji utworu „Siła kobiet”, TVP była bardziej ochocza do udzielania wypowiedzi w tej sprawie, szczególnie dla mediów reprezentujących liberalne spojrzenie na ludzkie zachowania i obyczaje. Władze TVP zapewniała je, uspakajała, że daleka jest od „wprowadzania cenzury”.

 

Tak prezydent Opola jak i władze TVP, swoim brakiem odpowiedniej reakcji na obraźliwy utwór, kreują się na obrońców wolności artystów. Czy jednak wolność artystycznej  wypowiedzi nie powinna kończyć się dokładnie w miejscu, w którym zaczyna się wolność jej odbiorcy, a nie rozjeżdżać ją jak czołg, udając przy tym, z gładkim uśmiechem,  że wszystko jest ok ?      

 

Adam Białous

 

 

 

 

 

Więcej o sprawie:

 

Z aborcyjnego marszu na festiwalową scenę. Opole pod czarną parasolką

 

Aborcyjna propaganda na Festiwalu w Opolu. Zaprotestuj przeciwko promocji „czarnych marszów” w TVP!

 

„Nie” dla aborcyjnej propagandy w TVP! Protest wsparło już 12 tys. osób

 

 

 

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie