Skierowaną do prezydenta Lublina społeczną petycję o wydanie zakazu przejścia przez to wojewódzkie miasto 28 września marszu równości LGBT, podpisało już ponad 7 tysięcy osób. Natomiast kilkaset osób zadeklarowało, że weźmie udział w kontrmanifestacjach i protestach.
Autorzy petycji, którzy wywodzą się z kilku lubelskich organizacji konserwatywnych, odwołują się do 72 paragrafu Konstytucji RP, który daje obywatelom prawo do sprzeciwu w sytuacji, kiedy może dojść do demoralizacji dzieci. W petycji do prezydenta podkreśla się również, że przeprowadzenie marszu równości LGBT w Lublinie może doprowadzić do niebezpiecznych dla obywateli zamieszek, podobnych jakie miały miejsce podczas lipcowej homomanifestacji w Białymstoku.
Wesprzyj nas już teraz!
Krzysztof Żuk, prezydent Lublina na razie nie podjął jeszcze decyzji w sprawie marszu równości LGBT. Strona konserwatywna domaga się od niego wydania zakazu przeprowadzenia marszu, natomiast działacze LGBT chcą, żeby objął on lubelską homomanifestację patronatem honorowym. Organizatorzy marszu prowokacyjnie zapowiedzieli, że rozpocznie się on odegraniem hymnu państwowego. Ich zdaniem w marszu może wziąć udział około 1,5 tys. osób.
Dziś organizatorzy marszu LGBT, na prośbę Ratusza, kolejny raz zmienili jego trasę, gdyż przejście poprzednią trasą uniemożliwiało dobry dojazd karetek do szpitala. Wydanie zakazu marszu przez prezydenta jest możliwe najpóźniej 96 godzin przed planowanym rozpoczęciem demonstracji. Decyzja włodarza miasta może być zaskarżona do sądu, gdzie sprawa musi być bardzo szybko rozstrzygnięta.
Przeciwnicy marszu LGBT w Lublinie w mediach społecznościowych nawołują do postawienia tamy propagandzie homoseksualnej uprawianej podczas tzw. parad równości. „Stańmy jeszcze raz na barykadach i postawmy jeszcze większy opór niż w ubiegłym roku. Wspólnie na pewno zwyciężymy i obronimy honor naszego miasta” – pisze jeden z przeciwników homomanifestacji.
Adam Białous
