Brytyjski rząd podjął decyzję o wprowadzeniu „polityki dwojga dzieci”. Polega ona na promowaniu i wspieraniu socjalnym rodzin, które posiadają maksymalnie dwójkę dzieci. Specjaliści zajmujący się tą sprawą zwracają uwagę, że kobiety w trzeciej ciąży będą stawały przed wyborem dokonania aborcji lub urodzenia i skromnego życia w ubóstwie.
Realizowana przez rząd Theresy May „polityka dwojga dzieci” polega na finansowym i socjalnym wspieraniu rodzin, które posiadają maksymalnie dwójkę potomków. Rodziny te mogą korzystać ze specjalnych dotacji państwowych, a także uzyskać kredyt na preferencyjnych warunkach. Rodziny z dwójką dzieci otrzymują także specjalne ulgi podatkowe. Na takie wsparcie nie mogą jednak liczyć rodziny wielodzietne, których poświęcenie związane z wychowaniem dzieci nie będzie już tak samo doceniane przez państwo, jak w przypadku rodzin z maksymalnie dwójką dzieci.
Wesprzyj nas już teraz!
Decyzje brytyjskiego rządu dotyczące rodzin wielodzietnych wielokrotnie spotykały się z szeroką krytyką. Już w 2015 r. Koalicja Organizacji Religijnych stwierdziła, że rządowe propozycje są „fundamentalnie antyrodzinne”. „Wszystko, co przesyła ukrytą wiadomość, że dziecko jest niechciane, nieocenione lub zbędne, powinno zostać stanowczo odrzucone” – czytamy w treści komunikatu, pod którym podpisali się przedstawiciele organizacji religijnych w Wielkiej Brytanii.
Obecnie w związku z położeniem nacisku na „politykę dwojga dzieci”, protesty przybrały na sile. Specjaliści zajmujący się kwestiami polityki rodzinnej podkreślają, że program wprowadzony przez brytyjski rząd będzie prowadził do trudnej sytuacji. Rodzice będą decydowali się na bardzo skromne życie, czasami będące nawet ubóstwem lub będą zmuszeni do podjęcia decyzji o dokonaniu aborcji. „Prawdopodobnie matki będą musiały zmierzyć się z nędznym wyborem między ubóstwem a przerwaniem ciąży” – czytamy w The Guardian.
Decyzje brytyjskiego rządu spotkały się w ostatnich dniach ze zdecydowanym sprzeciwem. Przeciwko polityce Theresy May protestują m.in. biskupi anglikańscy oraz przedstawiciele innych wyznań chrześcijańskich. Domagają się natychmiastowej rewizji niesprawiedliwego prawa, która może doprowadzić do wzrostu liczby dokonywanych aborcji. „Ponadto rząd wysyła wyraźny sygnał, że dzieci dzielą się na mniej i bardziej ważne, w zależności od ich kolejności w rodzinie. Tymczasem wszystkie dzieci są radością dla rodziny i dobrem publicznym. Wszystkie w równej mierze zasługują na wsparcie” – czytamy w specjalnym komunikacie.
Źródło: The Guardian
WMa