10 kwietnia 2019

Litwa: znamy nazwiska kandydatów w wyborach prezydenckich. Mają ofertę dla Polaków?

(By Albertus teolog [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], from Wikimedia Commons)

Główna Komisja Wyborcza Litwy podała nazwiska 9 kandydatów na stanowisko prezydenta w majowych wyborach prezydenckich. Kilku z nich już zaczęło obiecywać lepsze traktowanie polskiej mniejszości narodowej.

 

W wyborczym wyścigu wystartuje m.in. obecny premier Saulius Skvernelis z Litewskiego Związku Rolników i Zielonych oraz jedyna kobieta wśród kandydatów – posłanka Ingrida Šimonytė z konserwatywnego Związku Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci. Šimonytė zamierza zastąpić w pałacu prezydenckim szefującą Litwie od 2009 roku Dalię Grybauskaitė, która dziesięć lat temu była kandydatką niezależną, ale popieraną przez Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci oraz Ruch Liberalny Republiki Litewskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Polską mniejszość narodową będzie reprezentował Waldemar Tomaszewski (poseł do Parlamentu Europejskiego i lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin). Ponadto w wyborach swoje siły sprawdzą: eurokomisarz Vytenis Povilas Andriukaitis (socjaldemokrata), filozof Arvydas Juozaitis, drugi (obok Tomaszewskiego) europoseł Valentinas Mazuronis, ekonomista Gitanas Nausėda oraz posłowie na Sejm – Mindaugas Puidokas i Naglis Puteikis.

 

Warunkiem rejestracji było zebranie przez kandydatów 20 tys. podpisów poparcia, co nie udało się czterem chętnym do stanięcia w wyborcze szranki. Dziewięcioro zarejestrowanych kandydatów dopiero od piątku będzie uznanych jako oficjalnych pretendentów na stanowisko prezydenta i będzie cieszyć się immunitetem.

 

Przy tak dużej liczbie kandydatów kampanijna walka rozegra się w pierwszym rzędzie o przejście do drugiej tury. W kraju, gdzie liczebność mniejszości narodowych szacowana jest na ok. 15 proc. społeczeństwa, zaważyć o tym mogą głosy trzech najliczniejszych grup – Polaków, Rosjan i Białorusinów. Dlatego też niektórzy kandydaci zadeklarowali rozwiązanie problemów nabrzmiałych od powstania niepodległej Litwy po upadku Związku Sowieckiego.

Kandydat socjaldemokratów Vytenis Povilas Andriukaitis odciął się od nazywania Litwy państwem narodowym. Stwierdził też, że prawa mniejszości narodowych muszą być gwarantowane i skrytykował niepodpisanie „Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych”. Andriukaitis opowiedział się także za zmianami w prawie, które pozwolą zakończyć kilkudziesięcioletnie starania Polaków z Wileńszczyzny o zachowanie oryginalnej pisowni imion i nazwisk w dokumentach. Podobne stanowisko zajął także wobec języków innych mniejszości, w tym rosyjskiego i białoruskiego.

 

Inny kandydat, Gitanas Nausėda, zadeklarował, że Litwa powinna czerpać z tradycji wielonarodowego Wielkiego Księstwa Litewskiego, którego spadkobiercami są różne narody. Uznał też, że okres wspólnej państwowości Wielkiego Księstwa Litewskiego i Królestwa Polskiego jest podstawą do dumy. Nausėda nie chce jednak dopuszczenia do używania języka polskiego w paszportach litewskich. Zgadza się tylko na ewentualne zapisy w języku polskim na drugiej stronie paszportu.

 

Posłanka Ingrida Šimonytė, kandydująca z ramienia konserwatywnego Związku Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci, zadeklarowała poparcie dla ustawy o dopuszczeniu oryginalnej pisowni nazwisk w dokumentach urzędowych. Wyraziła także gotowość przygotowania i złożenia do Sejmu prezydenckiego projektu, jeżeli nie uda się przygotować go jako ustawy rządowej lub poselskiej.

Polacy, którzy nie mogą doczekać się zgodnego z europejskimi standardami traktowania na Litwie, mają prawo zachować rezerwę do tych obietnic. Pewne jest bowiem tylko to, że o swoje prawa od 30 lat muszą starać się sami i mogą liczyć przede wszystkim na siłę, wypływającą z jedności.

 

Źródła: Litowskij Kurier, ZW.lt, Delfi.lv
JB

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram