Decyzją litewskich samorządowców ostatnia polska szkoła w rejonie szyrwinckim została zlikwidowana. W oficjalnej relacji z wizyty premiera Mateusza Morawieckiego na Litwie 5 kwietnia 2019 roku na próżno jednak szukać informacji, czy problem ten był poruszany w rozmowach szefów rządów.
Rada Samorządu Rejonu Szyrwinckiego, zdominowana przez Litwinów, w końcu marca 2019 roku podjęła decyzję o likwidacji polskiej Szkoły Podstawowej w Borskunach. Po utracie podmiotowości pracownicy i uczniowie zostaną włączeni do litewskiej Szkoły – Centrum Wielofunkcyjnego w Bortkuszkach. Na nic zdały się protesty Polaków, stanowiących liczącą ok. 2 tys. osób mniejszość (10 proc.) rejonu szyrwinckiego, położonego w środkowo-wschodniej części Litwy.
Wesprzyj nas już teraz!
Placówka w Borskunach miała bogatą historię, liczącą ponad 100 lat. Zajęcia prowadzone były w dwóch językach. Polacy z rejonu szyrwinckiego, żyjący od wieków na Wileńszczyźnie, próbowali interweniować w obronie szkoły. W akcję włączyli się rodzice, nauczyciele oraz radna samorządu rejonu szyrwinckiego z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin, Rasa Tamošiunienė.
Ich interwencje zostały skierowane do lokalnego samorządu, przedstawicieli rządu w regionie, posłanki do parlamentu litewskiego Rity Tamašunienė, ministra oświaty, nauki i sportu Algirdasa Monkevičiusa oraz Vidy Montvydaitė, dyrektor Departamentu ds. Mniejszości Narodowych.
Posłanka Rity Tamašunienė, wybrana z listy Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin starała się obronić polską szkołę, wykorzystując uprawnienia przysługujące posłowi na Sejm Republiki Litewskiej. Władze jednak nie zgodziły się na dalsze funkcjonowanie polskiej szkoły, a to oznacza konieczność przejścia jej uczniów do szkół litewskich. Przed decyzją o likwidacji szkoły nie uchroniły jej nawet argumenty o pomocy „Macierzy Szkolnej” i samorządu polskiego Chełma, pozwalającej na uatrakcyjnienie programu nauczania.
Działania samorządu rejonu szyrwinckiego wpisują się w politykę wynaradawiania Polaków i likwidacji oznak polskości na Litwie. O tej decyzji, bolesnej dla litewskich Polaków, najprawdopodobniej jednak nie rozmawiał przebywający 5 kwietnia 2019 roku w Wilnie premier RP Mateusz Morawiecki. Z lakonicznej informacji na stronie internetowej premier.gov.pl można dowiedzieć się jedynie, że sytuacja Polaków na Litwie znalazła się w agendzie spotkania z premierem Sauliusem Skvernelisem, podczas którego mówiono m.in. o „cementowaniu przyjaźni polsko – litewskiej”.
Źródła: LT24.lt, premier.gov.pl, radioszczecin.pl
JB