22 stycznia 2013

Amerykanie wymieniają surowce za chińskie pieniądze

(Prezydent ChRLHu Jintao i Barack Obama fot.JASON REED/Reuters)

Administracja Obamy po cichu zezwoliła Chińczykom nabyć duże udziały w złożach ropy i gazu ziemnego na terytorium Stanów Zjednoczonych. Analitycy nie mają wątpliwości, że Amerykanie dopuszczając Chiny do udziału w swoich surowcach, chcą zapewnić sobie dalsze kredytowanie swojej gospodarki.

 

Udostępnienie amerykańskich złóż Chinom stoi sprzeczności z polityka administracji Busha. W 2005 r. Bush zablokował chińską inwestycję wykupienia California Unocal Corp. za 18,4 mld dol.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Pekin przedstawił propozycję, by nieruchomości chińskie na ziemi amerykańskiej przekształcone zostały w „strefy rozwoju” w celu ustanowienia przedsiębiorstw typowo chińskich, do których będą sprowadzani pracownicy z rodzimego kraju.

 

Chińczycy mają duże udziały w firmie energetycznej w Teksasie. W 2009 r. chiński państwowy gigant energetyczny CNOOC kupił udziały w złożach ropy i gazu ziemnego w Południowym Teksasie. Pekin zapłacił wówczas 2,2 mld dol. za jedną trzecią udziałów w aktywach Chesapeake Energy. CNOCC chce jeszcze poszerzyć pakiet.

 

Gazeta „The Houston Chronicle” donosi, że w ramach umowy, CNOCC zgodził się zapłacić około 1,1 mld dol. Za udział korporacji Chesapeake w spółce energetycznej Eagle Ford, która wydobywa gaz i ropę w obszarze położonym na południowy zachód od San Antonio, w pobliżu granicy z Meksykiem.

 

Wraz z CNOOC, który jest w 100 proc. własnością komunistycznego rządu, zainteresowana poszerzeniem udziałów w złożach jest również inna spółka chińska – Sinopec Group.

 

Sinopec Group wchodzi w skład korporacji Sinopac Corporation, która od 1998 r. zajmuje się nabywaniem udziałów w złożach gazu i ropy naftowej na całym świecie.

 

„The Wall Street Journal” niedawno poinformował, że Pekin do 2010 r. zainwestował w sumie ponad 17 mld dol. w udziały w zasobach energetycznych w USA. W Kolorado CNOOC zyskał jedną trzecią udziałów w liczącym 800 tys. akrów północno-wschodniej i południowo-zachodniej części tego stanu, zawierając porozumienie warte 1,27 mld dol. z Chesapeake Energy Corporation.

 

W Luizjanie Sinopec ma jedną trzecią udziałów w liczącym 265 tys. akrów Tuscaloosa Marine Shale, po zawarciu umowy wartej ponad 2,5 mld dolarów z Devon Energy. W Michigan Sinopec zyskał jedną trzecią udziałów w liczącym 350 tys. akrów złóż. Umowę wartą 2.5 mld dolarów chińska firma zawarła z Devon Energy. Podobne umowy chińskie firmy zawierały w Devon, Oklahomie czy Teksasie.

 

„The Wall Street Journal” poinformował, że strategia Chin realizowana od 2010 roku przez Fu Chengyu, który był prezesem zarówno CNOOC jak i Sinopec, polega na szukaniu mniejszościowych udziałów i wprowadzaniu do spółek chińskich pracowników, którzy będą mieli dostęp do zaawansowanej technologii amerykańskiej.

 

Zapewnienie dostępu do zasobów energetycznych to najistotniejsze wyzwanie dla gospodarki chińskiej, zużywającej więcej energii niż gospodarka USA. Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej z 2010 roku Chiny stały się największym na świecie konsumentem energii. Zużyły 2,252 mld ton ekwiwalentu ropy naftowej w 2009 roku. To o około 4 proc. więcej niż USA. Co ciekawe, Stany Zjednoczone importują aż 60 proc. konsumowanej ropy naftowej.

 

Według analityków, amerykańscy eksperci nie doceniają chińskiego zagrożenia. W ostatnich latach mamy do czynienia z bezprecedensowym napływem do USA chińskich studentów, specjalistów, naukowców i inżynierów, którzy zaangażowani są w działalność szpiegowską.

 

Masowość działań chińskiego wywiadu dobrze obrazują liczby przywołane przez wywiad wojskowy Izraela. Jak twierdzi jego szef gen. Aviv Kochavi, wywiad chiński działa w 103 krajach świata, mając rezydentury w 170 ważniejszych miastach i 50 stolicach globu. Największe spośród rezydentur mogą dysponować siatkami kilkuset agentów. Całość działań koordynuje Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego. Masowa obecność Chińczyków w technologicznych, zbrojeniowych i informatycznych gałęziach przemysłu jest świetną okazją do pozyskiwania bezcennych technologii.

 

 

Źródło: wnd.com, geopolitykas.org, Agnieszka Stelmach.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 125 424 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram