17 sierpnia 2017

Fińscy eksperci alarmują: ze względu na obowiązujące przepisy zakładające dobrowolność szczepień w wielu regionach kraju odsetek dzieci niezaszczepionych na choroby zakaźne, jak odra, świnka i różyczka wzrósł do niebezpiecznego poziomu. Władze w Helsinkach nie chcą jednak zmieniać obowiązującego prawa, ani wprowadzać kar za niezaszczepienie dziecka. „Wolą stawiać na edukacje”, podał dziennik „Helsingin Sanomat”.

 

Według fińskiego Instytutu Zdrowia i Dobrobytu problem jest bardzo poważny, ponieważ w prawie 60 gminach na terenie Finlandii oraz w największych miastach kraju m.in. w Helsinkach liczba zaszczepionych dzieci spadła poniżej bezpiecznego progu 95 procent populacji. Takim stanem rzeczy są mocno zaniepokojeni fińscy politycy, m.in. minister ds. rodziny i służb społecznych Annika Saarikko, która zapowiedziała interwencję w tej sprawie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Martwię się, że część pracowników służby zdrowia jest nastawiona krytycznie do szczepionek. Dla rodzin, które są niechętne szczepieniom, kluczowe są właśnie informacje, jakie uzyskują w przychodni dla dzieci – podkreśliła.

 

„Helsingin Sanomat” zaznaczył, że w wielu krajach Europy szczepienia są obowiązkowe. Szczególną uwagę zwrócono na Włochy, gdzie tylko w tym roku zanotowano ponad 4 tysiące zachorowań na odrę. Tamtejsze władze zdecydowały się w ostatnim czasie na wprowadzenie kar finansowych dla rodziców za nieszczepienie dzieci, a także zakazały przyjmowania niezaszczepionych dzieci do przedszkoli i szkół.

 

Dyskusja na temat dobrowolności szczepień trwa w Finlandii od dłuższego czasu. Wcześniej próbowano m.in. wprowadzić możliwość pozbawienia rodziców dodatku na dziecko (około 100 euro miesięcznie) za brak szczepień. Pomysł ten jednak upadł ze względu na zapisy fińskiej konstytucji gwarantującej obywatelom swobodę wyboru.

 

Według minister Saarikko szczepienia powinny być powszechne, ale aby to osiągnąć państwo musi prowadzić odpowiednie działania profilaktyczne i informacyjne, ponieważ wprowadzenie przymusowych szczepień „może wywołać reakcje przeciwne”. – Przymusowe szczepienia są możliwe, ale tylko w ekstremalnych sytuacjach, takich jak następstwo bioterroryzmu – wskazała.

 

Źródło: tvn24.pl

TK

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram