Rząd Irlandii przywrócił we wtorek część wcześniej zniesionych restrykcji, które wprowadzono w celu powstrzymania epidemii koronawirusa.
Najważniejszym i wzbudzającym najwięcej kontrowersji pośród przywróconych obostrzeń jest zmniejszenie maksymalnej wielkości zgromadzeń. Od wtorku na otwartym powietrzu w Irlandii może przebywać maksymalnie 15, zaś w zamkniętych pomieszczeniach do 6 osób. Wyłączone są z tego obostrzenia sklepy, restauracje, obrzędy religijne i śluby.
Wesprzyj nas już teraz!
Wszystkie wydarzenia sportowe muszą się odbywać bez udziału publiczności, zaś treningi mogą się odbywać tylko zgodnie z ogólnymi wytycznymi – 6 osób w pomieszczeniu, 15 „na powietrzu”.
Władze Irlandii apelują, aby obywatele unikali transportu publicznego, oraz aby w prywatnych środkach transportu podróżowali jedynie członkowie rodziny. W przeciwnym razie należy założyć na twarz maseczkę ochronną.
Ponadto wszyscy pracodawcy powinni, jeśli istnieje taka możliwość, umożliwić pracę zdalną.
Osobom powyżej 70. roku życia zalecono ograniczenie kontaktu do możliwie wąskiego kręgu osób, unikanie transportu publicznego i robienie zakupów tylko w wyznaczonych dla nich godzinach.
Wszystkie ogłoszone decyzje weszły w życie natychmiast i pozostaną w mocy co najmniej do 13 września. – Absolutnie nie jesteśmy na etapie, na którym możemy powrócić do normalności. Jesteśmy w kolejnym krytycznym momencie. Teraz, jak nigdy dotąd, musimy pamiętać o naszych obowiązkach wobec siebie nawzajem – oświadczył premier Micheal Martin. Dodatkowo zapowiedział on zwiększenie uprawnień policji do egzekwowania przepisów dotyczących zgromadzeń.
Źródło: gazetaprawna.pl
TK