W trakcie demonstracji ruchu LGBT w Gdańsku doszło do licznych naruszeń prawa, w tym znieważania przedmiotu czci religijnej oraz obrazy uczuć religijnych. W związku z tymi wydarzeniami prawnicy Ordo Iuris złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Instytut reprezentuje byłą radną Gdańska Annę Kołakowską i jej męża Andrzeja Kołakowskiego – poetę i wykładowcę akademickiego.
Podczas marszu ruchu LGBT doszło do znieważenia przedmiotu czci religijnej poprzez prezentowanie grafiki w sposób obsceniczny szydzącej z Najświętszego Sakramentu oraz wulgarnego imitowania procesji eucharystycznej. W trakcie wydarzenia miało również miejsce rozpowszechnianie grafik znieważających wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej poprzez zestawienie go z logotypem ruchu LGBT. Zdaniem prawników Instytutu Ordo Iuris ocena wspomnianych czynów jest jednoznaczna – podlegają one odpowiedzialności karnej. Podczas manifestacji doszło również do naruszenia nietykalności cielesnej dwóch funkcjonariuszy policji pełniących służbę i zabezpieczających wydarzenie. Policjanci poproszeni o podjęcie interwencji w związku z profanowaniem przez jednego z uczestników marszu wizerunku Matki Bożej zostali oblani cieczą.
Wesprzyj nas już teraz!
W świetle orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wolność słowa wiąże się z odpowiedzialnością, także z poszanowaniem wolności wyznania. Z uwagi na pojawiających się naśladowców, kolejne akty profanacji czy inne przejawy dyskryminacji oraz szydzenia z katolików, podjęcie adekwatnej reakcji karnej jest niezbędne.
– Wydarzenia te pokazują problem narastającej w Polsce chrystianofobii oraz mylnego przeświadczenia o bezkarności takich czynów. Pokrzywdzeni, którzy poczuli się zgorszeni treściami godzącymi w ich uczucia religijne, mają prawo żądać pociągnięcia do odpowiedzialności karnej sprawców profanacji – mówi mec. Magdalena Majkowska z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.
Źródło: Ordo Iuris
TK