Przyszłość konserwatyzmu, jak i przyszłość każdej innej ideologii, zależy od samych jej zwolenników (w tym przypadku konserwatystów), oraz od środowiska zewnętrznego, na który wpływ ma się jedynie pośredni, a warunki często są dalekie od wymarzonych. Ale przecież im silniejsi konserwatyści, tym większy ich wpływ na wspomniane środowisko zewnętrzne.
Zacznijmy od tego, co jest, a nie tego, co powinno być. Żyjemy w czasach, w których główny ton życia publicznego dyktują media, które poprzez codzienne wpajanie do milionów głów wartości lewicowo-liberalnych, kształtują masy. To prawda, że telewizje są zdominowane przez wrogów konserwatyzmu, ale zamiast wpadać w defetyzm, pomyślmy racjonalnie. W gronie moich znajomych, nastolatków i dwudziestolatków, telewizja jest w odwrocie. Osoby młode, w przeciwieństwie do swoich rodziców, czy dziadków, wpatrują się w szklany ekran dużo rzadziej. Zamiast oglądać to, co wskażą im szefowie wielkich stacji, wolą włączyć komputer i samodzielnie wybierać pożądane treści w Internecie.
Wesprzyj nas już teraz!
Dla konserwatystów jest to spore ułatwienie. Bariery wejścia na rynek internetowy są praktycznie zerowe, a każdy człowiek może tam przekazywać swoje treści, w dowolnej formie. Założenie telewizji, czy radia to zadanie dużo trudniejsze. Internet jest medium wciąż wolnym, a internauci społecznością zdolną iść pod prąd. Wiele razy memy internetowe w doskonały, dobitny sposób wyśmiewały propagandę głównego nurtu, a filmy w Internecie z osobami, które nie występują w telewizji, biły rekordy popularności.
Ktoś może odpowiedzieć, że przecież lewica też ma dostęp do Internetu, a kiedy tylko będzie to główne źródło informacji, to w Sieci stanie się to samo, co w telewizji, czyli nastąpi dominacja jednej strony. Jest to nieprawda ze względu na wspomniane już niskie bariery wejścia. Dopóki Internet będzie wolny, dopóty konserwatyści będą mieć równe szanse na dotarcie do mas. Dlatego tak ważna jest obrona wolności Internetu – tutaj można być spokojnym, młodzi ludzie w tej kwestii są jednością, co pokazały protesty przeciwko umowie ACTA.
W dłuższej perspektywie konserwatyzm musi zwyciężyć, bo wartości takie, jak rodzina, wiara, własność prywatna, towarzyszyły ludzkości od wieków i żadna inżynieria społeczna nie zmieni natury ludzkiej. Jedyny problem stanowi sposób dotarcia do ludzi i wpływania na politykę. Ten będzie coraz łatwiejszy, co wykazałem. Konserwatyści muszą być nowocześni. A więc skończmy narzekać – i do dzieła!
Marcin Surowski
