9 sierpnia 2018

Libia szuka sposobu na rozwiązanie kryzysu. Pomoc nadejdzie z Rosji?

(fot. By Magharebia [CC BY 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/2.0)], via Wikimedia Commons)

Dla rozwiązania kryzysu libijskiego konieczne jest zaangażowanie się Rosji – stwierdził oficjalnie generał brygady Libijskiej Armii Narodowej Ahmed al-Mismari. Jedną z propozycji ze strony Libii miała by być budowa rosyjskiej bazy wojskowej na wschodzie kraju.

 

„Arabska Wiosna” i wojna domowa w Libii dały początek kryzysu państwa w 2011 roku. Walki wewnętrzne i zaangażowanie się wojsk niektórych państw NATO spotkało się z negatywną oceną Rosji, Indii i Chin. Turcja, jako członek NATO, zadeklarowała wówczas, że jej siły zbrojne nigdy nie wezmą udziału w akcji militarnej w Libii. Wsparcie dla rebeliantów, walczących o obalenie Kadafiego jakiego udzielały im Francja i Wielka Brytania, zdaniem polityków i komentatorów wykraczało poza mandat ONZ. W konflikt zaangażował się również Katar, który wysłał rebeliantom transport broni. Działania NATO krytykowano w mediach zachodniej Europy a francuska agencja prasowa AFP podała, że wraz z rebeliantami działali brytyjscy i francuscy agenci.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Obalenie Kadafiego nie zakończyło sporów wewnętrznych, podsycanych z zagranicy. Kolejne walki wybuchły w 2014 roku a w 2015 roku do wojny domowej włączyło się Państwo Islamskie, zdobywając m.in. Syrtę. W marcu 2016 roku w Trypolisie powstał rząd jedności narodowej, uznawany na arenie międzynarodowej ale walki wojsk rządowych wraz z Libijską Armią Narodową trwały jeszcze do 2017 roku, zakończone wyparciem rebeliantów oraz ISIS z południowej i wschodniej części kraju. Zdobycie w lipcu 2017 roku Bengazi, drugiego po stolicy miasta Libii, uznawane jest za koniec wojny domowej chociaż sytuacja polityczna jest nadal napięta. Problemy generują również imigranci, ponieważ przez Libię prowadzą szlaki migracji mieszkańców Afryki Subsaharysjkiej do Europy.

 

Wypowiedź generała brygady Libijskiej Armii Narodowej Ahmeda al-Mismariego o potrzebie włączenia Rosji w rozwiązanie konfliktu i kryzysu libijskiego sygnalizowała również wolę ograniczenia wpływów innych państw na sytuację wewnętrzną. Wśród państw wskazanych z nazwy pojawił się Katar, który w ubiegłym roku poddany został krytyce przez państwa arabskie za swoją aktywność medialną i pomoc finansową, pobudzającą ruchu radykałów islamskich.

 

Publiczne wyrażenie oczekiwania włączenia się Rosji w rozwiązanie problemów libijskich nie jest pierwszym sygnałem zbliżenia Moskwy i Trypolisu. Według informacji „Expert Online”, amerykańskie służby wywiadowcze dostały kilka miesięcy temu informacje o rosyjskich planach poszerzenia swoich wpływów od Syrii do Libii, którą Rosja chce ponownie włączyć w swoją orbitę wpływów. Zwolennikiem zbliżenia z Moskwą jest generał Chalifa Haftar, który podobno miał zwrócić się do szefa grupy kontaktowej przy rosyjskim MSZ z propozycją zbudowania rosyjskiej bazy wojskowej na wschodzie Libii.

 

Źródło: Expert Online / Wzgliad / Gazeta.ru

Jan Bereza

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 675 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram