Żeby ktokolwiek mógł dojść skutecznie roszczeń za mienie bezspadkowe, najpierw musiałoby zostać zmienione polskie prawo. Póki jestem prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej, nigdy się na to nie zgodzę – powiedział Andrzej Duda.
Prezydent spotkał się w środę z mieszkańcami podkrakowskich Myślenic. Wpisał się w narrację obozu władzy próbującego energicznie przekonać Polaków, że nie grożą nam wypłaty horrendalnych odszkodowań, chociaż Stany Zjednoczone zobowiązały się do wspierania roszczeń organizacji żydowskich, także w zakresie mienia pozbawionego prawnych spadkobierców.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jeżeli ktoś obawia się, że przyjdą tutaj i w związku z II wojną światową będą zgłaszali jakieś roszczenia, co do których nie było spadkobierców, to ja powiem tak: nie my wywołaliśmy tę wojnę – przypomniał prezydent. – Nie my mordowaliśmy bezbronnych ludzi w czasie tej wojny. Nie my tworzyliśmy obozy koncentracyjne. Myśmy w tych obozach koncentracyjnych byli więźniami, obok Żydów i innych narodów – dodał.
– Powiem wszystkim, którzy czują się zaniepokojeni: bądźcie spokojni. Jeżeli ktokolwiek będzie chciał dochodzić w Polsce takich roszczeń, to żeby mógł dojść ich skutecznie, najpierw musiałoby zostać zmienione polskie prawo. A ja jako prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, dopóki nim jestem, się na to nie zgodzę – zadeklarował prezydent Andrzej Duda.
Źródło: TVP Info/IAR
RoM