11 października 2019

LGBT, aborcja, socjal. Zobacz co proponują komitety [RAPORT PCh24]

(FOT.Michal Dyjuk/FORUM)

Chociaż kampania wyborcza dobiega końca, to poza sprawami socjalnymi ciężko wskazać dominujący w niej temat. Rozdawanie publicznych pieniędzy nie powinno jednak dla katolika stanowić najważniejszego pola zainteresowania. Przyjrzyjmy się więc zarówno wątkom ekonomicznym, jak i tematom, które są dla wierzących wyborców istotniejsze.

 

Aby przeczytać cały tekst należy kliknąć w jego tytuł.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Katoliku – zobacz na kogo nie powinieneś głosować! Przewodniczący KEP przypomina naukę Kościoła

Katolicy nie mogą wspierać programów promujących aborcję, próbujących przedefiniować instytucję małżeństwa, usiłujących ograniczyć prawa rodziców w zakresie odpowiedzialności za wychowanie swoich dzieci oraz propagujących demoralizację dzieci i młodzieży – przypomina abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w „Słowie przed wyborami parlamentarnymi” zauważa także, że „z moralnego punktu widzenia miłość Ojczyzny i odpowiedzialność za dobro wspólne wymagają od wszystkich korzystania z prawa wyborczego”. Na kogo powinien więc głosować katolik? Hierarcha oczywiście nie mówi o konkretnych partiach czy kandydatach, jednak przypomina, że należy wspierać programy broniące życia i małżeństwa, wspierające dzietność, promujące politykę rodzinną oraz prawo rodziców do wychowania dzieci w zgodzie ze swoją wiarą.

 

Polska w sidłach socjalistów?

W roku 2015 przez polskie media internetowe przelała się fala „memów” z serii „Polska w ruinie”. W ten sposób sympatycy rządzącej jeszcze wtedy Platformy Obywatelskiej próbowali udowadniać całemu światu, że po 8 latach rządów koalicji PO-PSL sytuacja wcale nie jest taka zła. Wszak powstawały wtedy stadiony, mosty i autostrady, a na kilku kolejowych trasach pojawiły się nawet zachodnie (a więc w rozumieniu postępowców: lepsze) pociągi – wynikało z przekazu. Kwestia ruiny naszego kraju może jednak rychło powrócić i już wkrótce zdominować doniesienia dotyczące gospodarki. Wystarczy, że spełni się przynajmniej część prognoz komentatorów analizujących najnowsze obietnice Prawa i Sprawiedliwość. Niestety zatroskany o przyszłość Ojczyzny wolnorynkowiec nie znajdzie ukojenia w obietnicach opozycji. Wszyscy wielcy krajowej polityki postanowili wziąć udział w licytacji na rozdawnictwo, a my, Polacy, znaleźliśmy się w sidłach socjalistów.

 

Polska 2019: czy jesteśmy skazani na socjalizm?

Wybory parlamentarne przed nami. Debata w ramach kampanii skupiać się wydaje na tematach ekonomicznych. Ściśle mówiąc, politycy czołowych partii politycznych spierają się na temat tego, kto szybciej, skuteczniej i trwalej zapewni Polsce upragniony (i zasłużony!) dobrobyt. Pomysły na realizację tego celu pojawiają się różne, a z reguły stawiane bywają na półce z napisem „socjalizm”. Ale na czym właściwie polega ta kwalifikacja? W jaki sposób odróżnić polityczną propozycję socjalistyczną od niesocjalistycznej? I co takiego, o ile cokolwiek, złego jest w tego typu rozwiązaniach?

 

Niedziela wolna od handlu. Po wyborach też?

Czy niedziele wolne od handlu powinny być regulowane ustawowo? Wprawdzie ten temat w większości wypadków nie znalazł swojego miejsca w programach wyborczych, ale warto przyjrzeć się jaki los może spotkać wprowadzone w 2018 roku zmiany.

 

Polska i mocarstwa. Kosztowny sojusz, nieciekawa alternatywa

Gdybyż to kampania wyborcza mogła trwać zawsze – marzy przeciętny rodak obserwując umizgi kandydatów wszystkich opcji. Polska staje się na te kilka tygodni niemalże potęgą: naszych rodaków zasypuje deszcz pieniędzy (na razie wirtualnych, ale już, zaraz…), państwo zaczyna się odważnie domagać reparacji za drugą wojnę światową, znikają gdzieś w niebycie obce roszczenia majątkowe. Amerykanie znoszą wizy, antyklerykałowie nagle pobożnieją a reprezentanci patriotycznej władzy głoszą kazania w kościołach. Ukraina jakby rezygnuje z wrogiej wobec nas polityki, zgadzając się na poszukiwania i ekshumacje Polaków poległych na dawnych Kresach. Niemal raj na ziemi, nieprawdaż?

 

Ekologia – świeży wątek kampanii wyborczej

Stało się to, co kiedyś stać się musiało – wątki ekologiczne stanowią dziś jeden z tematów kampanii wyborczej. To jednak żaden determinizm, a po prostu obserwacja rzeczywistości. Zainteresowanie opinii publicznej tematami dotyczącymi ochrony środowiska należy obiektywnie uznać za sukces aktywnych od kilku lat różnorakich działaczy. Ale czy samo poruszanie takich kwestii w okresie walki o głosy Polaków powinno nas martwić? Odpowiedzieć na to pytanie nie jest oczywista.

 

Kampania nie żyje życiem nienarodzonych

Chociaż niewiele na to wskazuje, właśnie trwa w Polsce kampania przed wyborami, które odbędą się 13 października. Co jest jej głównym tematem? Nie wiadomo. Jedno jest pewne – na pewno nie ochrona życia.

 

Aborcyjne kłamstwo PiS. Skończymy jak Hiszpania i Irlandia?

Bliskość wyborów parlamentarnych skłoniła premiera do udzielenia wywiadu najbardziej poczytnemu katolickiemu tygodnikowi. Siłą rzeczy, szef rządu musiał przełknąć żabę i odpowiedzieć także na pytania dotyczące konwencji stambulskiej oraz ochrony życia dzieci poczętych. Poszło mu, niestety pokrętnie, a sprawa jest zbyt poważna by przejść do porządku dziennego nad stwierdzeniami opublikowanymi w „Gościu Niedzielnym”.

 

Myśmy wszystko zapomnieli? Kampania wobec in vitro

Kwestię ochrony życia zagrożonego aborcją należy uznać za „drugą ligę” najczęściej poruszanych tematów w trakcie trwającej kampanii wyborczej. A jak wygląda sprawa in vitro? Niestety ten temat dostrzegają tylko politycy lewicy i lewicującego centrum. W narracji pozostałych formacji sprawa w zasadzie nie istnieje. Tymczasem zapłodnienie pozaustrojowe – wbrew sloganom zwolenników metody – wiąże się nie tylko z życiem, ale również ze śmiercią.

 

Wybory i LGBT. Czy na pewno wszystko jasne?

Dawno nie byliśmy świadkami równie mało interesującej kampanii wyborczej, w której karty wydają się już dawno rozdane, a oponenci rządzącej partii odgrywają swój teatr jedynie z obowiązku. W przedwyborczym marazmie umyka jednak jeden z najważniejszych tematów – stosunek do postulatów środowisk LGBT+. Wydaje się, że czytając wyborcze programy otrzymujemy jasne stanowisko każdego z komitetów. Ale czy na pewno?

 

Kulturalne liczenie do pięciu. O potrzebie polskiej polityki kulturalnej

Chciałbym usłyszeć od polityka takie przyrzeczenie, jakie składają sobie dwie kochające się osoby, ona i on, gdy staną prze ołtarzem i biorąc sobie Pana Boga na świadka mówią: „że kochają, że nie opuszczą, że aż do śmierci”. I wiedziałbym wtedy, że właśnie poślubili swą Ojczyznę. I wierzyłbym im, choć wszystko, co przyrzekali jest niematerialne, takie ulotne: miłość, wiara, dobro, piękno, odpowiedzialność… Kultura to dużo więcej niż wyborcza kiełbasa… Co obiecują nam w tej materii tegoroczni zalotnicy? Co zawierają programy wyborcze pięciu ogólnopolskich komitetów wyborczych?

 

Festiwal kampanijnej błazenady. Co się za nim kryje?

Powiedzieć, że ta kampania jest dziwna, to jak nic nie powiedzieć. Stający w przedwyborcze szranki politycy zachowują się jak podczas obłędnej parady cudaków: niemal każdy chce być bardziej dziwaczny od drugiego; chce błysnąć jakimś niekonwencjonalnym zachowaniem. Czy ten obłęd ma jakikolwiek sens?

 

Kampania wyborcza w społecznościówkach: między propagandą a trollingiem

Skrajnie lewicowe projekty dążące do ograniczenia wolności słowa przy użyciu pejoratywnych pojęć „hejtu” i „mowy nienawiści” nie poprawią jakości debaty publicznej. Przeciwnie, internetowy przemysł dyskredytacji i propagandy świetnie się przy nich rozwija, pogłębiając dewastację kultury politycznej i wyciągając ze świata realnego coraz większą część aktywności społecznej.

 

 

Teksty dostępne są także w 78. numerze „PCh24 Co Tydzień”.

Aby pobrać nasz e-tygodnik wystarczy kliknąć TUTAJ.

 
  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram