15 października 2015

Lewicowy libertynizm oraz Państwo Islamskie to najwięksi wrogowie Kościoła – zauważa kard. Sarah

(Fot. Pierpaolo Scavuzzo / EIDON/MAXPPP/FORUM)

Znajdujemy się między ideologią gender a Islamskim Państwem. Masakry dokonywane przez muzułmanów i libertariańskie postulaty regularnie walczą o pierwsze strony gazet” – powiedział w trakcie synodu kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji Kultu Bożego. Jak stwierdził, synod nie może ulegać pokusie kapitulacji wobec zsekularyzowanego świata, musi odważnie głosić prawdę o małżeństwie i jego miejscu w planie Stwórcy.

 

Powiem otwarcie, że w trakcie poprzedniego synodu przy wielu okazjach dało się wyczuć pokusę poddania się mentalności zsekularyzowanego świata i indywidualistycznego Zachodu. Uznawanie tak zwanej „rzeczywistości życia” jako „locus theologicus” oznacza rezygnację z nadziei związanej z przemieniającą mocą wiary i Ewangelii. Ewangelia, która kiedyś przekształciła kultury jest teraz zagrożona byciem przez nie przekształconą – tłumaczył Prefekt Kongregacji Kultu Bożego.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Kardynał Sarah wezwał ojców synodalnych do zapewnienia większej przejrzystości pracom zgromadzenia. Ocenił, że niektóre spośród stosowanych reguł bardziej niż dyskusji służą „promocji punktu widzenia typowego dla niektórych skrajnych grup z najbogatszych kościołów”. – A to sprzeciwia się biednemu Kościołowi, radosnemu ewangelicznie i profetycznemu znakowi sprzeciwu wobec światowości. Nikt też nie rozumie czemu niektóre stwierdzenia, które nie były podzielane w trakcie zeszłorocznego synodu przez kwalifikowaną większość, i tak znalazły się w „Relatio”, a później w „Lineamenta” i „Instrumentum laboris”. Inne pilne i bardzo aktualne kwestie (takie jak ideologia gender) są natomiast ignorowane – zauważył duchowny.

 

Synod potrzebuje większej wolności, przejrzystości i obiektywizmu. – Dlatego korzystnie byłoby publikować podsumowania interwencji, by ułatwić dyskusję i uniknąć uprzedzeń i dyskryminacji wobec wypowiedzi ojców synodalnych – dodał kard. Robert Sarah.

 

Następnie hierarcha wyraził nadzieję, że synod „uhonoruje swoją historyczną misję” i „nie ograniczy się do mówienia wyłącznie o wybranych kwestiach duszpasterskich (takich jak możliwość udzielania Komunii osobom rozwiedzionym, które ponownie weszły w związek), tylko pomoże Ojcu Świętemu w wyraźnym głoszeniu prawdy i udzielaniu w skali globalnej prawdziwych wskazówek”. – Teologiczne rozeznanie pozwala nam dojrzeć w naszych czasach dwa nieoczekiwane zagrożenia (przypominające nieomal dwie „apokaliptyczne bestie”) znajdujące się na przeciwległych biegunach: z jednej strony to idolatria zachodniej wolności, a z drugiej: islamski fundamentalizm; ateistyczny sekularyzm versus religijny fanatyzm. By tak powiedzieć, znajdujemy się między ideologią gender a Islamskim Państwem. Masakry dokonywane przez muzułmanów i libertariańskie postulaty regularnie walczą o pierwsze strony gazet – zauważył kard. Sarah.

 

Prowadzi to ku poważnym zagrożeniom dla rodziny. W przypadku „zeświecczonego Zachodu” jest to „dezintegracja zachodząca wskutek szybkich i łatwych rozwodów, aborcji, związków homoseksualnych, eutanazji itd.”. – Z drugiej strony pseudo-rodzina zideologizowanego islamu, legitymizująca poligamię, podporządkowanie kobiet, niewolnictwo seksualne, małżeństwa dzieci – tłumaczył duchowny.

 

Kilka wskazówek umożliwia nam wyczuć demoniczne pochodzenie tych dwóch ruchów – dodał kard. Sarah. W przeciwieństwie do Ducha Prawdy, obydwa prądy upowszechniają zamieszanie i poddaństwo, roszcząc sobie przy tym prawo do sprawowania totalitarnych rządów. Niszczą rodziny, społeczeństwa i Kościół, odznaczając się przy tym chrystianofobią. Zagrożeniom nazizmu i komunizmu odpowiadają dziś zachodni homoseksualizm, aborcyjna ideologia i islamski fanatyzm – zaznaczał duchowny. Odpowiadając na te dwa zagrożenia Kościół musi upowszechniać prawdziwe „objawienie Rodziny”. – Do tego przyczynić się może Papież (jako rzecznik Kościoła), jak i poszczególni biskupi i pasterze – podkreślał.

 

Musimy bez strachu głosić prawdę, to jest Boży Plan, którym jest monogamia w małżeńskiej miłości otwartej na życie. Pamiętając o przywołanej przed chwilą rzeczywistości historycznej, Kościół powinien pilnie i ostatecznie oświadczyć wolę Stwórcy odnośnie małżeństwa. Jakże wielu ludzi dobrego sumienia i zdrowego rozsądku dołączyłoby do tego świetlistego aktu odwagi ze strony Kościoła! – powiedział prefekt Kongregacji Kultu Bożego.

 

Zadaniem duszpasterzy jest pomóc ludziom w odkryciu piękna chrześcijańskiej rodziny. – My, biskupi, mamy obowiązek uznawać i wspierać te charyzmaty, ruchy i rzeczywistości kościelne, w których naprawdę ukazywana jest Rodzina, ta kolebka wiary i szkoła miłości – dodał kard. Robert Sarah.

 

Teksty wystąpienia hierarchy został zaprezentowany przez serwis „The National Catholic Register”

 

mat

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 373 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram