Minister ds. pomocy humanitarnej, Beata Kempa potwierdziła niezmienne stanowisko polskiego rządu w sprawie przymusowej relokacji imigrantów. Zgoda na przyjęcie odgórnie narzuconych kwot imigrantów to w jej ocenie „zgubna polityka”.
Słowa minister padły podczas spotkania z mieszkańcami Gdańska zorganizowanego przez kandydata Zjednoczonej Prawicy do Rady Miasta Gdańska Jana Kanthaka. Beata Kempa wyraźnie zarysowała granice polityki imigracyjnej wobec przymusowej relokacji. Przekonywała, że w tej sprawie stanowisko rządu od 2015 r. jest niezmienne i takie pozostanie. Polska nie zgadzi się na przymusową relokację.
Wesprzyj nas już teraz!
Podstawową przyczyną tych decyzji jest zdaniem minister zgubność proimigranckiej polityki. Podała przykład takich krajów jak Niemcy, Francja czy Włochy, gdzie polityka „otwartych granic” poniosła całkowitą porażkę. Kempa zaznaczyła nawet, że we Francji polityka multi-kulti „całkowicie zbankrutowała”.
Zdaniem minister, nie oznacza to odwrócenia przez Polskę oczu na problemy uchodźców uciekających przed wojną. W jej opinii, najwłaściwszą pomocą jest ta na miejscu., którą bardzo skutecznie wspierać mają także samorządy. Na przykład, we Wrocławiu zebrano dla Aleppo milion dwieście tysięcy złotych a w województwie Lubelskim – 400 tys. Obecnie fundusze na pomoc w Syrii zbierane są na kielecczyźnie.
Źródło: tvp.info / polskieradio.pl
PR
ZOBACZ TEŻ:
Rząd będzie zachęcał nas do podzielenia się Polską z imigrantami
Witold Gadowski: rząd szuka alibi, aby ustąpić Brukseli w sprawie imigrantów
Marek Pyza: Polska ma bardzo szeroko otwarte drzwi dla nielegalnych imigrantów