24 kwietnia 2019

Lewica nie potrafi współczuć chrześcijanom – ujawniły to zamachy na Sri Lance

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Nazywanie chrześcijan mianem czcicieli Wielkanocy (ang. Easter worshippers) było co najmniej niefortunne. Wszak Easter to dawne określenie pogańskiej bogini – zauważa chrześcijański portal.

 

Portal Life Site News analizuje użycie określenia „czciciele Wielkanocy” po zamachach na Sri Lance. Użyli go Barack Obama i Hilary Clinton, a także Jared Polis, pierwszy gubernator Kolorado.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Tymczasem jak zauważa Dorothy Cummings McLean, słowo Wielkanoc (ang. Easter) w staroangielskim oznacza indoeuropejską boginię. To od niej wywodzi się nazwa słowo kwiecień (ang. April). W efekcie określanie chrześcijan mianem (Easter worshippers) tworzy wrażenie jakoby zamordowani na Sri Lance chrześcijanie czcili boginię „Easter” – a więc anglosaską boginię świtu. Nawet jeśli nie był to świadomy zabieg, to wrażenie pozostaje co najmniej dziwne.

 

Do sprawy odniósł się też publicysta i autor koncepcji tak zwanej „opcji benedyktyńskiej” Rod Dreher. Na łamach portalu „American Conservative” napisał, że określenie „Easter worshippers” nie wynikało ze złej woli. Jednak świadczy o niechęci do mówienia wprost o chrześcijanach.

 

Rod Dreher skrytykował także postawę niektórych liberalnych dziennikarzy. Zamachy na Sri Lance wywołały u nich obawy dotyczące możliwości islamofobii. Według publicysty są to ludzie niezdolni do współczucia chrześcijanom.

 

Z kolei Adam Taylor i Rick Noack na łamach „Washington Post” stwierdzili, że zamach na Sri Lance utrwalił przekonanie zachodniej prawicy, że chrześcijanie byli prześladowani w wielu miejscach świata.

 

W odpowiedzi na to Rod Dreher zauważył, że sugestie „Washington Post”, jakoby wściekłość z powodu muzułmańskich zamachów stanowiła przejaw skrajnej prawicowości, mogą doprowadzić do zasilenia szeregów tej skrajnej prawicy.

 

Trudno nie zgodzić się w tej kwestii z Dreherem. Wszak zwrócenie uwagi na prześladowanie chrześcijan nie jest przejawem poglądów politycznych, lecz dostrzeżenia faktów. Chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie.

 

Jednak liberalne media o tym milczą, traktując chrześcijan jako wyzyskiwaczy (i utożsamiając ich z grupą białych, heteroseksualnych mężczyzn).

 

Według rankingu organizacji „Open Doors” opublikowanym w 2019 roku w pierwszej piątce krajów najbardziej prześladujących chrześcijan znajdują się Korea Północna, Afganistan, Somalia, Libia, Pakistan.

 

W kontekście doniesień o prześladowaniach chrześcijan warto przypomnieć o słowach Chrystusa „Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: <Sługa nie jest większy od swego pana>. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować”.

 

Źródła: lifesitenews.com / opendoors.pl / Biblia Tysiąclecia

mjend

 

Zobacz także: „Czciciele Wielkanocy” zamiast „chrześcijan”. Absurdalne, ale za to politycznie poprawne

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram