21 kwietnia 2020

Zamieszki na przedmieściach Paryża i Strasburga

(Fot. Reuters / Forum)

Na podparyskich przedmieṡciach, zamieszkałych głównie przez imigrantów, znowu zrobiło siẹ gorąco. Kwarantanna sprawia, że wszelkiej maṡci przemytnicy, zwłaszcza narkotyków, pozbawiani są dochodów. Wykorzystują więc każdą okazjẹ, by atakować policjantów kontrolujących ich rewiry. Chcą w ten sposób wymusić swoją bezkarność i uprawiać bez przeszkód przestẹpczy proceder.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

W ostatnich dniach dochodzi do zamieszek po sobotnim wypadku motocyklisty z udziałem policji w Villeneuve-la-Garenne (Hauts-de-Seine).

W sobotę około godziny 22:00 30-letni mężczyzna, który jechał bez kasku, uderzył w otwarte drzwi nieoznakowanego radiowozu policyjnego, stojącego na czerwonym świetle. Motocyklista złamał nogę.

Wypadek w pełni kwarantanny szybko rozpalił fora internetowe, podsycane przez świadków, potępiających policyjny „błąd”, co doprowadziło do bójki w mieście jeszcze tego samego wieczoru. W związku z tymi faktami służby wszczęły dochodzenie w sprawie „gróźb i zniewag wobec osób sprawujących władzę publiczną”.

Nocą z poniedziałku na wtorek w kilku dzielnicach paryskich przedmieść ponownie wybuchły sporadyczne zamieszki.

W Villeneuve-la-Garenne, tuż przed północą chuligani odpalili sztuczne ognie, wcześniej zrobili to w sąsiedniej gminie Asnières.

W Seine-Saint-Denis i Aulnay-sous-Bois „zadymiarze” spalili kosze na ṡmeci. W Saint-Denis sytuacja nieco się uspokoiła dopiero po godzinie 23:00 i obyło się bez starć z policją.


W nocy z niedzieli na poniedziałek uczestnicy zamieszek strzelali z moździerzy do mundurowych w Villeneuve-la-Garenne. Te starcia są przedmiotem dochodzenia „dotyczącego w szczególności zniszczeń i przemocy wobec policji”.


W departamencie Hauts-de-Seine (Górna Sekwana), mundurowi odpierali napady w Rueil-Malmaison, Suresnes i Gennevilliers. Chuligani podpalili tam około dwudziestu ṡmietników.

Inne sporadyczne incydenty tej nocy miały miejsce w innych departamentach regionu paryskiego, głównie w Seine-Saint-Denis, Aulnay-sous-Bois, Villepinte i Neuilly-sur-Marne. Spłonęło tam piętnaście samochodów i pięćdziesiąt pojemników na śmieci.

Na tym etapie władze nie ustaliły żadnego związku między tymi incydentami a wypadkiem w Villeneuve.

Działania te są oczywiście nie do zaakceptowania i wymagają zdecydowanej odpowiedzi – powiedziała Camille Chaize, rzecznik prasowy ministerstwa spraw wewnętrznych. Jej zdaniem, „wypadki te na tym etapie mają stosunkowo niewielki zasięg”.

Do agresji doszło też w trudnych dzielnicach Strasburga, stolicy Alzacji, gdzie koronawirus zbiera wielkie żniwo. Koktajlami Mołotowa obrzucony został komisariat policji w dzielnicy Meinenau. Ogień zniszczył liczne samochody i ṡmietniki.

 

Szereg polityków wskazuje, że atmosfera panująca obecnie na przedmieṡciach wielkich miast może doprowadzić do takich zamieszek, jakie miały miejsce we Francji w 2005 roku.

 

Zdaniem deputowanego Zjednoczenia Narodowego (RN), Philippa Vardon, „każdy pretekst do zamieszek i ataków przeciw siłom porządkowym, które nie są tylko przedstawicielami porządku publicznego, ale w rzeczywistoṡci reprezentantami narodu francuskiego, jest przejawem prawdziwej wojny terytorialnej”.

 

 – Ci ludzie twierdzą, że my, wy i ja, reprezentowani przez nasze siły porządkowe, nie mamy tu nic do robienia i nic do powiedzenia – ocenia polityk.

 

Vardon twierdzi również, że oliwy do ognia dolewa prowadzona od lat polityka, którą trzeba radykalnie zmienić, by wyjṡć z obecnej sytuacji.

 

Również związki zawodowe policjantów przekonują, że za to, co dzieje się na przemieṡciach, odpowiedzialne są władze, którym od dziesiẹcioleci brak politycznej odwagi, by zmierzyć się z problemem.

 

 

Franciszek L. Ćwik

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram