30 sierpnia 2012

Zdaniem ks. prof. Andrzeja Szostka, etyka z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ewentualna legalizacja związków partnerskich, także tych między kobietą a mężczyzną, pomnoży chaos społeczny. Duchowny tłumaczy, że próby rozciągnięcia szczególnej ochrony państwa nad związkami, które nie są małżeństwem, osłabiają społeczeństwo. Przypomnijmy, że w środę Platforma Obywatelska ogłosiła, że złoży w Sejmie projekt ustawy regulującej funkcjonowanie związków partnerskich.

 

Ks. prof. Szostek przypomina, że Konstytucja RP określa dwie grupy, które mają prawo do szczególnej troski państwa – małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny oraz weteranów i inwalidów wojennych. Zapisy konstytucyjne skutkują tym, że na społeczeństwie ciąży obowiązek wspierania i utrzymania rodzin będących w potrzebie. Próby podnoszenia związków partnerskich – kobiety i mężczyzny bądź też osób tej samej płci – do instytucji uznanej i chronionej przez państwo podważa zdaniem ks. prof. Szostka filozofię rozumienia społeczeństwa oraz miejsca i roli małżeństwa i rodziny.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Projekt autorstwa posła Artura Dunina (PO) określa związek partnerski jako związek tworzony przez dwoje partnerów – niezależnie od płci – na podstawie umowy. Ma być ona zawierana przed notariuszem lub kierownikiem urzędu stanu cywilnego. Zawarcie związku, analogicznie jak w przypadku małżeństwa, miałoby skutkować powstaniem wspólności majątkowej, obejmującej przedmioty nabyte przez partnerów w czasie jego trwania. Uprawniałoby też partnerów do dziedziczenia po sobie – na takich samych zasadach jak po żonie lub mężu – pod warunkiem, że upłynął rok od zawarcia umowy związku partnerskiego. Rozwiązać umowę byłoby można w sądzie lub w urzędzie stanu cywilnego. Istniałby trzyletni obowiązek alimentacyjny „w wysokości odpowiadającej usprawiedliwionym potrzebom”, jeśliby jeden z partnerów – w wyniku rozwiązania umowy – „znalazł się w niedostatku”. Ponadto projekt Dunina wprowadza prawo dostępu do informacji medycznej o partnerze oraz prawo decydowania o pochówku. W projekcie nie wspomina się o możliwości adopcji dzieci.

 

Tworzenie związku, nie małżeństwa, nie pociąga w naszym państwie żadnych sankcji prawno-karnych, nie jest karalne, każdy może tworzyć związek z kim chce. Dotąd jednak takie związki nie mają rangi instytucji chronionej przez państwo. Konsekwencje wprowadzenia takiego parasola ochronnego mogą być poważne. Mogą zostać zrównane ich prawa z prawami rodzin, a w przypadku związków homoseksualnych, kolejnym etapem będzie domaganie się prawa do adopcji dzieci – zaznacza etyk.

 

Zdaniem ks. prof. Szostka, legalizacja związków partnerskich osłabi społeczeństwo. Małżeństwo w wymiarze religijnym, ale i państwowym, wprowadza bowiem pewną stabilność, która ważna jest zwłaszcza dla dzieci. Szczególna opieka państwa nad małżeństwem i rodziną ma skłaniać młodych ludzi do zawierania małżeństw i zakładania rodziny. Jeśli te same prawa przysługiwać będą związkom partnerskim, które łatwiej jest rozwiązać, pomnoży to chaos społeczny. – Przy stanowieniu prawa, trzeba brać pod uwagę stabilność społeczeństwa i dobro dzieci – podkreśla ks. prof. Szostek, dodając, że wprowadzenie związków partnerskich może pociągnąć w konsekwencji zakusy na zmianę Konstytucji.

 

Źródło: KAI

pam

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram