2 września 2015

O północy z piątku na sobotę rozpocznie się tak zwana referendalna cisza. Trwać będzie do zakończenia głosowania w niedzielę. Oprócz standardowych zakazów, obowiązujących w trakcie każdych wyborów, ta cisza nieść będzie ze sobą kilka oryginalnych rozwiązań. Na plebiscyt nakłada się kampania parlamentarna oraz, być może, kolejna kampania referendalna.

 

Z instrukcji, jaką redakcja portalu PCh24.pl otrzymała od Państwowej Komisji Wyborczej w odpowiedzi na nasze zapytanie, wynika, że w sobotę oraz niedzielę zabronione będzie „zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień, rozdawanie ulotek, jak też prowadzenie w inny sposób kampanii referendalnej”. Ponadto nie wolno będzie podawać wyników sondaży dotyczących referendalnych preferencji Polaków, a nawet tych mówiących o frekwencji, gdyż może mieć to wpływ na decyzję o udziale w głosowaniu. Zakazane jest ponadto przypominanie o genezie referendum.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Z tego samego dokumentu dowiadujemy się co wolno publikować w trakcie ciszy referendalnej. Dozwolone jest informowanie o wydarzeniach publicznych, „nawet jeżeli uczestniczyć w nich będą osoby bezpośrednio zainteresowane wynikiem referendum, w tym osoby reprezentujące podmioty biorące udział w kampanii referendalnej”. Nie należy jednak informować o opiniach tych osób w tematach odbywającego się w niedzielę plebiscytu. Wolno także prezentować wizerunki osób zaangażowanych w kampanię, jednak bez komentowania ich aktywności.

 

W trakcie ciszy referendalnej należy zachować zdrowy rozsądek. Wszystkie publikowane treści nie mogą sugerować postępowania w trakcie głosowania. Można więc podać liczbę osób wymaganą do ważności referendum. Nie wolno natomiast donosić o frekwencji.

 

Szczególnie interesująca jest sprawa trwającej, równolegle z referendalną, kampanii parlamentarnej. Zgodnie z pismem, które otrzymaliśmy, PKW nie może zakazać emitowania materiałów zachęcających do głosowania na daną partię w październikowych wyborach. Zważywszy jednak na fakt, że komitety mają swoje stanowisko w referendum, Komisja zwróci się do nich o dobrowolną rezygnację z agitacji w sobotę oraz niedzielę.

 

Jak powiedziała nam przedstawicielka Państwowej Komisji Wyborczej, materiały umieszczane w Internecie, w tym na portalach społecznościowych, traktowane są jak bilbordy. To co zostało opublikowane przed ciszą referendalną może pozostać w sieci. Nie wolno natomiast tworzyć nowych treści w przestrzeni wirtualnej. Dotyczy to także kliknięć „lubię to” na Facebooku – oczywiście jeśli wyrażamy w ten sposób nasze zdanie w sprawie tematów poruszanych w referendum. Aprobatę np. dla rozstrzygania wątpliwości podatkowych na korzyść podatnika, warto więc wyrazić wcześniej niż w sobotę.

 

Interesującą sprawą jest możliwość ogłoszenia kolejnego referendum. Pomysł prezydenta Andrzeja Dudy by 25 października odbył się kolejny plebiscyt, 4 września rozpatrzy Senat RP. Dopiero wtedy Państwowa Komisja Wyborcza będzie mogła pochylić się nad problemem relacji między tym referendum, a trwającą w sobotę i niedzielę ciszą wyborczą. Prawdopodobnie jednak będzie obowiązywała tutaj taka sama zasada jak w przypadku kampanii parlamentarnej. Trzeba jednak zachować ostrożność. Sam fakt poinformowania, że referendum 6 września zaproponował prezydent Komorowski, a 25 października prezydent Duda, może być uznany dyskredytację jednego z nich, a co za tym idzie, za wpływanie na decyzję obywateli o pójściu na referendum lub jego zbojkotowaniu!

 

Przypadki złamania ciszy referendalnej nie są rozstrzygane przez PKW. Każde zgłoszenie indywidualnie badają organa ścigania i sądy. Stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej, zwarte w otrzymanym przez nas piśmie, nie jest dla nich wiążące.

 

MWł

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 183 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram