Joe Biden, kandydat na fotel prezydenta USA stwierdził, że sytuacja w której znalazła się ludzkość, a w szczególności Stany Zjednoczone stanowi doskonałą okazję do „zmiany mentalności Amerykanów”.
O jaką zmianę chodzi? „COVID rzucił jasne światło na rasizm strukturalny, który splamił nasze prawa, nasze instytucje i naszą kulturę. Jest to wezwanie do przebudzenia, przebudzenia i działania ogólnie na rzecz zmian klimatu jak i sprawiedliwości klimatycznej” – Joe Biden stwierdził podczas jednego ze spotkań charytatywnych.
Wesprzyj nas już teraz!
To nie pierwszy raz kiedy najbardziej prawdopodobny przeciwnik Donalda Trumpa w najbliższych wyborach grał na klimatycznej nucie. Wcześniej określał pandemię koronawirusa jako „szansę” by fundamentalnie zmienić „naukę dotyczącą zmian klimatycznych”. Podczas wywiadu jakiego udzielił stacji CNN 16 kwietnia, Joe Biden wskazywał na konieczność przeznaczenia „miliardów dolarów” na projekty związane z energią odnawialną, takie jak panele słoneczne czy wiatraki.
Sytuacja, w której dzisiaj znalazła się Ameryka, ma zdaniem byłego wiceprezydenta w administracji Barracka Obamy być doskonałą okazją do rozpoczęcia wszystkiego od nowa. „Sposób w jaki podchodzisz do wyjścia z kryzysu, to myślenie w dużo szerszych kategoriach niż dotychczas” – przekonywał. „Mamy szansę na całkowitą zmianę podejścia Amerykanów. Sprawy, które były nie do pomyślenia jeszcze dwa, trzy lata temu” – stwierdził.
Słowa Bidena zachwalał były wiceprezydent w administracji Billa Clintona, Al Gore. Laureat nagrody Nobla od wielu lat wieszczy zbliżającą się katastrofę i jest jednym z architektów planu walki z globalnym ociepleniem. Były wiceprezydent twierdzi, że przyczyną globalnego ocieplenia jest przeludnienie. W związku z tym wzywa do kontroli populacji. Jest autorem promujących ideologię ekologistów książek takich jak np. „Niewygodna prawda”, „Zamach na rozum” czy „Nasz wybór”.
Źródło: Lifesitenews.com / politicalinsider.com / dailywire.com
PR
