8 marca 2018

Co zrobić, by młodzi nie tracili wiary? Bp Barron: odzyskać zdolności argumentowania religijnego

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Zbliżający się Synod poświęcony ludziom młodym, wierze i rozeznawaniu powołań  będzie ważniejszy niż dwie sesje Synodu o rodzinie z 2014 i 2015 roku – uważa biskup Robert Barron z Los Angeles w Kalifornii.

 

Podczas gdy skupienie się na kwestii Komunii dla rozwodników żyjących w powtórnych związkach wzbudziło powszechne zainteresowanie mediów, potrzeba zajęcia się trudną sytuacją młodych ludzi wyrzekających się wiary, jest „o wiele pilniejszą kwestią dla globalnej społeczności, a w szczególności dla Kościoła na Zachodzie” – zaznaczył kalifornijski hierarcha.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W poniedziałek podczas odczytu zatytułowanego „Looking for the Nones” na konferencji poświęconej „Kulturze formacji” na Uniwersytecie w Notre Dame biskup nawiązał do przemówienia papieża Franciszka z 2013 roku. Krótko po wyborze Franciszek przyrównał Kościół do „szpitala polowego”. Hierarcha przypomniał, że podczas gdy wiele osób skupia się na miłosierdziu proponowanym przez papieża, przeoczają inny ważny aspekt, to jest „dramatyczną duchową ocenę” współczesnego społeczeństwa, którą zaproponował Franciszek.

 

Bp Barron od dawna zajmuje się kwestią odchodzenia ludzi z Kościoła. Skupienie się na „niewierzących” – zdaniem szefa ds. ewangelizacji i katechizacji w episkopacie amerykańskim – ma pomóc w dotarciu do tej grupy.

 

W swoim wykładzie bp Barron analizował pracę socjologa profesora Christiana Smitha i wskazywał na przyczyny porzucania wiary przez młodych. Ubolewał nad swoistą „romantyzacją poszukiwań”.

 

Bp Barron, czerpiąc z intelektualnego dorobku profesora Stanleya Hauerwasa stwierdził, że niezwykle istotne jest odzyskanie „zdolności do publicznego argumentowania religijnego”, aby chrześcijaństwo zyskało na znaczeniu w dzisiejszym świecie.

 

Ubolewał nad podejściem tzw. nowych ateistów, takich jak Richard Dawkins i Christopher Hitchens, którzy twierdzili, że wiara i nauka są nie do pogodzenia. Jest to przekonanie szeroko podzielane przez niewierzących.

 

Armie młodych ludzi zinternalizowały przekonania nowych ateistów na temat wierzeń religijnych, które uznali za przednaukowy nonsens – stwierdził hierarcha, dodając jednocześnie, że uzdrowienie rozdźwięku między nauką a religią jest kluczowe dla opracowania strategii docierania do młodych ludzi.

 

Kapłan zachęcał katolików do pielęgnowania tradycji intelektualnych i do kształtowania odpowiedniego katechetycznego podejścia w parafiach i szkołach.

 

Jedną z charakterystycznych cech katolicyzmu na przestrzeni wieków było zobowiązanie do intelektualnego uzasadniania wiary – zauważył, dodając, że w ostatnich dziesięcioleciach nastąpiło „nadzwyczajne odejście od wiary” i trend ten należy jak najszybciej odwrócić.

 

Intelektualne problemy, które dręczą młodych ludzi blokują ich na tym poziomie – mówił. – Jeśli młodzi ludzie potrafią poradzić sobie z Szekspirem, Einsteinem i Wergiliuszem, to dlaczego nie mieliby poradzić sobie ze św. Augustynem, św. Tomaszem z Akwinu, z Chestertonem? – dopytywał.

 

Jako że rola młodych ludzi w Kościele to kwestia kluczowa, obecnie, w okresie poprzedzającym kolejny synod, hierarcha zauważył, że często trudno jest usłyszeć, iż Kościół potrzebuje osób takich jak starotestamentowa postać Heliego, który pouczał młodego Samuela i zachęcał go do słuchania głosu Pana.

 

Czego dziś potrzebują młodzi ludzie? – zastanawiał się biskup. – Potrzebują starszych, którzy będą zdolni pełnić rolę taką jaki Heli. Tych, którzy potrafią usłyszeć głos Boga w wezwaniu do sprawiedliwości i równości – tłumaczył.

 

Potrzebujemy armii takich postaci jak Heli, która będzie potrafiła usłyszeć i zinterpretować słowo Boże, pomagając naszym młodym ludziom rozpoznać ten głos – konkludował.

 

 

Źródło: cruxnow.com

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram