14 sierpnia 2013

Kto następnym szefem FED-u?

(Siedziba FED fot.AgnosticPreachersKid/wikimedia.commons)

Prezydent USA Barack Obama zasygnalizował, że Ben Bernanke, obecny szef Rezerwy Federalnej zakończy sprawowanie tej funkcji w styczniu 2014 r., wraz z końcem kadencji. Dwoje faworytów do tego stanowiska teoretycznie prezentuje odmienne poglądy na temat prowadzonej polityki monetarnej, choć nie należy oczekiwać diametralnych zwrotów w polityce FED.

 

Najprawdopodobniej w szranki staną Janet Yellen, obecna wiceprezes FED oraz Lawrence Summers, sekretarz skarbu za prezydentury Billa Clintona.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wiceprezes FED Janet Yellen sprawowała wcześniej funkcję szefa oddziału FED w San Francisco. Podobnie, jak Bernanke, gotowa jest przedkładać problem bezrobocia nad inflację. Stąd opowiadała się w przeszłości za niskimi stopami procentowymi oraz luźną polityką monetarną. W kwestiach tych blisko współpracowała z obecnym szefem Rezerwy Federalnej. Już w 2009 r. uważała, że program luzowania ilościowego jest konieczny dla walki z recesją i bezrobociem. Należy się zatem spodziewać, że gdyby zastąpiła Bernanke’a , dotychczasowa polityka FED-u byłaby kontynuowana. Janet Yellen byłaby też pierwszą kobietą na tym stanowisku.

 

Drugi z kandydatów to Lawrence Summers, były główny ekonomista Banku Światowego oraz sekretarz skarbu za kadencji Billa Clintona. W latach 2009-2010 współpracował z rządem Obamy jako przewodniczący Narodowej Rady Ekonomicznej. Odpowiadał między innymi za deregulację sektora finansowego za prezydentury Clintona. W zeszłym roku publicznie skrytykował funkcjonowanie programu stymulacji gospodarki przez FED. Podobno, w przeciwieństwie do Yellen, jest sceptycznie nastawiony do luźnej polityki monetarnej.

 

Widać, że kandydaci odzwierciedlają możliwe scenariusze kierunku polityki FED. Mówi się, że we wrześniu Bernanke może podjąć decyzję o częściowym ograniczeniu programu druku pieniądza. Wówczas kontynuatorem tej decyzji zostałby Summers. Jeżeli jednak dotychczasowa polityka luzowania ilościowego nie ulegnie zmianie, najprawdopodobniej w fotelu prezesa FED zasiądzie Yellen.

 

Nie należy jednak oczekiwać, że osobiste poglądy Summersa, jeżeli rzeczywiście sprzeciwia się on luźnej polityce monetarnej, doprowadzą do jej znacznego ograniczenia. Druk pieniądza w USA stał się już żywiołem nie do skontrolowania, ani uratowania. Rynki finansowe potrzebują stałego dopływu środków, bo bez nich nastąpiłoby potężne załamanie. Niestety, pytanie nie brzmi czy ono nadejdzie, ale kiedy.

 

 

Źródło: wgospodarce.pl

Tomasz Tokarski

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 057 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram