6 października 2017

Abp Marek Jędraszewski: nie ma innego fundamentu niż Chrystus

(abp Marek Jędraszewski. źródło: twitter.com / Telewizja Republika)

Abp Marek Jędraszewski przewodniczył w czwartek wieczorem w kościele św. Maksymiliana w Krakowie-Mistrzejowicach Mszy św. za Ojczyznę, po której odznaczeniami państwowymi uhonorowano m.in. dwóch pierwszych proboszczów tej parafii. „Nie dotkniemy nigdy istoty przemian i nie zrealizujemy swoich nadziei, jeśli będą budowane na jakichś mrzonkach czy zwodniczych ideach. Nie ma innego fundamenu dla nas niż Chrystus” – mówił do przybyłych metropolita krakowski.

 

W homilii arcybiskup odniósł się do 4. pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, w okresie, kiedy naród zaczął zrzucać pęta komunizmu. – Doskonale wiedział, jaki jest stan ducha polskiego narodu. Pierwsze chwile radości, a potem wielki trud przemian gospodarczych, dzisiaj pod wieloma względami słusznie krytykowanych. A oprócz tego nowe ideologie szerzone w imię wolności, które sprowadzają się do słynnego powiedzenia, wtedy bardzo nagłaśnianego – „Róbta, co chceta” – przypomniał.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak zaznaczył w warunkach wzywania do tego, by używać wolności, zapominając o najbardziej zasadniczych sprawach dla człowieka i narodu, papież podjął trud głoszenia Bożego prawa i Jego Dekologu.

 

Papież chciał przypomnieć wszystkim, jakie są prawdziwe i trwałe fundamenty, na których na nowo można budować Polskę. Na których to fundamentach można budować trwały gmach państwa polskiego i na jakich przesłankach odwoływać się do najbardziej szlachetnych i pięknych tęsknot, jakie były w sercach tylu Polaków – mówił.

 

Hierarcha odwołał się przy tym do słów Jana Pawła II z Kielc, który 26 lat temu, rozważając 4. przykazanie, podkreślił, że dla niego ojczyzna jest matką, której nie wolno niszczyć, ale trzeba ją intesywnie odbudowywać. Przypomniał także papieskie nauczanie z Warszawy, gdzie Jan Paweł II wyniósł do chwały ołtarzy bł. Rafała Kalinowskiego, którego ukazał jako przykład realizacji przykazania miłości.

 

Mówi Chrystus: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali”, abyście się społecznie miłowali. W każdym swoim wymiarze przykazanie miłości jest odniesione do ludzkiej woli, która jest wolna. Człowiek, kierując się światłem rozumu, czyli sądem sumienia, wybiera, a w ten sposób rozstrzyga i stanowi o sobie – zacytował.

 

Metropolita dodał, że papież zwrócił uwagę, że Polska znalazła się wtedy w szczególnym momencie swojej historii, którego nie można zmarnować i te słowa wzruszały wielu ludzi. Przypomniał jednak, że były też inne głosy. – Zwłaszcza w liberalnej prasie polskiej. Słowa mówiące: „Co ten papież od nas chce? On nie rozumie wolności. On był dobry wtedy, kiedy była w Polsce komuna, ale teraz jesteśmy wolni. On chce nas ograniczać – naszą wolność jakimś Dekalogiem” – wspominał.

 

Jak ocenił arcybiskup słowa papieża Polaka sprzed 26 lat są ciągle aktualne. „Na tym także etapie zmagania o kształt naszej ojczyzny, jaki przeżywamy obecnie, jakże ważną rzeczą jest ta nieustanna modlitwa za o ojczyznę” – podkreślił.

 

Nawiązał do zbliżającej inicjatywy „Różaniec do granic” i wskazał, że nie chodzi w niej o budowanie jakieś strefy odcinającej od innych. – To jest różaniec do granic i poprzez granice. Do bratnich, sąsiednich krajów europejskich. To jest modlitwa także za nie, byśmy wszyscy na nowo mieli odwagę wracać do chrześcijańskich korzeni europejskiego kontynentu – tłumaczył.

 

Uznał, że w wielu państwach są one niszczone świadomie i wyrzucane z przestrzeni publicznej. „A przecież nie zrozumie się Europy, nie zrozumie się także Polski bez Chrystusa! Bez jego nauki o miłości – bezinteresownej, ofiarnej, aż do końca. I nie dotkniemy nigdy istoty przemian i nie zrealizujemy swoich nadziei, jeśli będą budowane na jakichś mrzonkach czy zwodniczych ideach. Nie ma innego fundamentu dla nas niż Chrystus” – powiedział.

 

Nie bójmy się brać do ręki codziennie różaniec w intencji naszej ojczyzny i nie bójmy się przyznawać do Chrystusa w świecie, który za wszelką cenę chce żyć tak, jakby Pana Boga nie było – zachęcił na zakończenie.

 

Po Mszy św. w dolnym kościele odbyła się ceremonia nadania odznaczeń państwowych. Pośmiertnie Krzyż Komandorski z Gwiazdą Odrodzenia Polski przyznano ks. Józefowi Kurzei, a Krzyż Kawalerski Odrodzenia Polski ks. Mikołajowi Kuczkowskiemu – dwóm pierwszym proboszczom mistrzejowickiej parafii. Oprócz tego podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP, minister Wojciech Kolarski, wręczył odznaczenia również Stanisławowi Zającowi, Zbigniewowi Bielawskiemu i Halinie Smagowicz.

 

 

KAI

TK

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 735 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram