30 września 2015

Ksiądz Dariusz Oko: atak tych środowisk to zaszczyt

( FOTORZEPA/Forum )

Ksiądz Charamsa staje w jednej linii z dziennikarzami, którzy mnie nienawidzą. Poucza polski episkopat, więc musi to podobać się „Wyborczej”. Atakuje mój ostry język, ale czyż Ewangelia nie jest pełna mocnych słów, o „grobach pobielanych” czy „plemieniu żmijowym”? – mówi ksiądz profesor Dariusz Oko, atakowany jednocześnie w „Tygodniku Powszechnym” i „Gazecie Wyborczej”.

W rozmowie z PCh24.pl ksiądz profesor Dariusz Oko, odniósł się do środowych publikacji „Tygodnika Powszechnego” i „Gazety Wyborczej” dotyczących jego osoby. Nasz rozmówca zastrzegł, że zna jedynie fragmenty dostępne w intrenecie tekstu księdza Krzysztofa Charamsy pt. „Teologia i przemoc: przypadek księdza Oko”, przebywa bowiem poza Polską.

Wesprzyj nas już teraz!

Oto, co powiedział nam ksiądz profesor Oko:

Atak „Tygodnika Powszechnego” i „Gazety Wyborczej” to dla mnie zaszczyt. To potwierdzenie dobrej roboty, którą się wykonuje. Atakowanie nauczania Kościoła, papieża i biskupów to bowiem dla nich codzienność. Jest przecież powszechna zgodna, że żadne medium nie szkodzi tak Kościołowi jak „Gazeta Wyborcza”. Jak pokazała książka Artura Dmochowskiego „Kościół Wyborczej. Największa operacja resortowych dzieci”, każdego dnia ukazuje się w niej kilka tekstów o Kościele, wszystkie one są pełne krytyki i nienawiści. Podobnie zachowuje się „Tygodnik Powszechny”. Ludzie ci wydają się chorzy z nienawiści. Z nienawiści do mnie.


Według mnie doszło do kompromitacji „Tygodnika Powszechnego”, który słusznie jest nazywany dodatkiem religijnym do „Gazety Wyborczej”. Tygodnik prezentuje bowiem nauczanie Adama Michnika, można powiedzieć, że ich „papieżem” jest raczej naczelny „GW”.


Wiadomo, że „Tygodnik Powszechny” fanatycznie popiera homoseksualizm, in vitro, aborcję. Znajdziemy tam teksty, w których bardzo dobrze pisze się o Judaszu czy o Jerzym Urbanie. Publicystami bywali tam też księża oskarżani o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa PRL i tacy, którzy rychło opuścili stan kapłański.

Na łamach wspomnianych gazet powstało już wiele pełnych nienawiści artykułów ostro mnie krytykujących. Z nienawiścią do chrześcijaństwa trudno jest dyskutować, tak jak Żydom trudno jest dyskutować z antysemitami. Bo po co? Jednak ja z chęcią spotkam się z dziennikarzami tych mediów, na przykład w debacie telewizyjnej. Chętnie podyskutuję z księdzem Charamsą atakującym polski Episkopat za to, że popiera księdza Oko. Oto bowiem publicysta „TP” poucza biskupów i stawia się ponad nimi. Takimi słowami zawsze zachwyca się „Gazeta Wyborcza” i „Tygodnik Powszechny”, nie może być inaczej.


Pamiętajmy, że choć ksiądz Charamsa pracuje w Kongregacji Nauki Wiary, to tekst jest jego prywatną opinią. Sam fakt zatrudnienia w Kongregacji nie czyni z duchownego autorytetu, ani świętego.


Słowa księdza Charamsy są według mnie nie tylko atakiem na mnie ale i pośrednio atakiem na nauczanie Pana Jezusa, który nie stronił od mocnych i zdecydowanych słów, mówiąc np. o grobach pobielanych, czy plemieniu żmijowym. To też pośredni atak na papieża Franciszka mówiącego o demoniczności ideologii gender. Czy tego typu „mocny język” także nie podoba się księdzu Charamsie?

 


not. luk

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie