14 września 2020

Ks. Wierzbicki nie żałuje poręczenia za „Margot”. I wskazuje „rycerzy cywilizacji śmierci”

(Źródło: youtube.com/ Fundacja Służby Rzeczypospolitej)

Ks. dr hab. Alfred Wierzbicki, który poręczył za Michała Sz. agresywnego aktywistę LGBT uznającego się za kobietę i nazywającego siebie „Margot”, nie żałuje udzielonego mu poręczenia. Kapłan nie kryje też żalu do władz KUL za odcięcie się od jego poglądów oraz atakuje Fundację Życie i Rodzina za ich walkę z ideologią gedner. To, gdzie naukowiec dostrzega wrogów i rycerzy cywilizacji śmierci może mocno zaskoczyć.

 

Ks. dr hab. Alfred Wierzbicki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego pytany o to czy żałuje poręczenia za Michała Sz. ps. Margot, odrzekł na wstępie, że wobec aktywisty LGBT+ używa „formy żeńskiej respektując jej własną tożsamość”. „Poręczyłem za nią, ponieważ byłem przekonany, że sankcja jaką zastosowano była nieproporcjonalna i jest to dodatkowa represja. Zanim to zrobiłem dość dobrze zorientowałem się, czy Margot wcześniej stawiała się na wezwania prokuratury. Wówczas doszedłem do przekonania, że należy jej pomóc. To powinien uczynić każdy chrześcijanin czy w ogóle człowiek przyzwoity” – dodał.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Naukowiec odwołał się tu do czasów komunizmu, mówiąc że wie czym są represje. „Nie sądziłem, że dożyję takich czasów, kiedy znowu będzie się używało aparatu państwowego do represjonowania ludzi” – dodał. I jak zapewnił, gdyby ktoś był „represjonowany z powodu przekonań religijnych, to również udzieliłbym poręczenia”.

 

Dalej kapłan stwierdził m.in., że „jeśli ktoś jest chrześcijaninem, to nie może nikogo wykluczać”. Słowa te padły jednak w kontekście zawieszenia sześciobarwnej flagi na figurze Chrystusa zaś działania katolików zostały ustawione w kategoriach zemsty.

 

Naukowiec powiedział też, że „Kościół nie może stawać się narzędziem ideologizacji i mówienia, że ci ludzie są zagrożeniem” – wyraźnie wpisując się w narrację środowisk LGBT+ uznających, że krytyka ich grzechu i mówienie o zagrożeniu ideologią gender, to atak na nich, jako ludzi.

 

Komentując stanowisko rektora KUL, który odciął się od wypowiedzi ks. Wierzbickiego, naukowiec wyraził żal i dodał, że w swoich wypowiedziach starał się odnosić do tego, co głosi Kościół. „Nie tylko o doktrynę chodzi, ale w Katechizmie Kościoła Katolickiego znajduje się dyrektywa praktyczna, wyraźna zachęta, by osoby homoseksualne traktować z szacunkiem i delikatnością”.

 

Tu dziennikarz prowadzący rozmowę podał nieprawdę mówiąc, że „Kościół przecież mówi, że homoseksualizm jest grzechem”. Ks. prof. Wierzbicki odrzekł: „Wielokrotnie wypowiadałem się na ten temat i nadal to podtrzymuję – zamiast powtarzać ciągle, że homoseksualizm jest grzechem, Kościół powinien być bardziej ostrożny i poważniej traktować to co na ten temat mówi nauka. Tu rysuje się poważny konflikt między antropologią chrześcijańską, a nauką. Jeszcze nie czas na ostateczne konkluzje, powinno się na ten temat debatować, prowadzić gruntowne badania”.

 

Ks. Wierzbicki widzi tu zadanie dla uniwersytetów katolickich. Zaś w wypowiedziach doktrynalnych zasugerował by „zachować pewną powściągliwość”. Na koniec kapłan dodał, że „Katechizm nawet nie nazywa homoseksualizmu grzechem, tylko mówi że istnieją osoby o takich skłonnościach. Stwierdza fakt, a o czynach homoseksualnych mówi, że są one moralnie nieuporządkowane”.

 

Ks. prof. Wierzbicki negatywnie ocenił też działalność Fundacji Życie i Rodzina, która rozpoczęła walkę z ideologią LGBT+ i uznał te działania za radykalizm. „Nie tylko stali się zbyt radykalni, ale też popadają w sprzeczność. Bo jeśli na swoich sztandarach umieszczają cywilizację życia, to kiedy próbują mnie cywilnie i akademicko zniszczyć, to oni służą śmierci. W tej chwili są to bardzo niebezpieczni rycerze cywilizacji śmierci” – ocenił.

 

Odnosząc się zaś do dokumentu biskupów na temat LGBT kapłan stwierdził, że zamiast skomplikowanych wywodów doktrynalnych, powinien się tam znaleźć apel „dość homofobii”. „Ona wylewa się z gmin i miast, które ogłaszają strefy anty-LGBT oraz z ambon. Ten dokument biskupów wygląda jakby był pisany na księżycu, a nie w Polsce, gdzie prześladowani są na tym tle ludzie. Nie twierdzę, że biskupi zrobili to świadomie. Mimo, że będą 100 razy deklarować tolerancję, to pozostałe wypowiedzi nakręcają homofobię. Oczekiwałbym od hierarchów w Polsce zdecydowanego głosu przeciwko nienawiści i homofobii” – dodał powtarzając niesprawiedliwą ocenę aktywności samorządów, które w swoich uchwałach zdecydowały się w sposób szczególny chronić nade wszystko dzieci i młodzież.

 

Cała rozmowa ukazała się w serwisie onet.pl

MA

 

Oczekuję zwolnienia księdza, który poręczył za „Margot” || Ks. Sztychmiler dla PCh24TV [PODCAST]

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 083 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram